Ostatnie coolstory dobrze się przyjęło, więc dziś kolejne ;)

Mój znajomy z podstawówki, Mariusz, jest bezrobotny. Dla mnie nie jest to jakieś duże zaskoczenie, bo jak się studiuje dziennie ochronę środowiska (gdzie laboratoria polegają na rozróżnianiu po szyszkach sosny zwyczajnej od świerku pospolitego) to nie ma co liczyć na pracę. A jak się jeszcze dodatkowo jest leniuszkiem i życiową fajtłapą to szansa znalezienia sensownej roboty jest mniej więcej taka sama jak szansa,
@Niewjem:

Prawo do zasiłku dla bezrobotnych przysługuje każdemu obywatelowi Polski będącemu bezrobotnym i spełniającym poniższe wymagania:


W okresie ostatnich 18 miesięcy bezrobotny udokumentował przepracowane 365 dni, ewentualnie udokumentuje przepracowany rok z tytułu umowy, której kwota nie jest niższa niż minimalna kwota krajowa, a z wykonywanych prac były odprowadzane składki na Fundusz Pracy.


W przypadku prowadzenia własnej działalności gospodarczej udokumentuje opłacanie składek społecznych z tytułu działalności gospodarczej lub współpracy jeżeli płaca minimalna
  • Odpowiedz
Moja znajoma (dla niepoznaki nazwijmy ją Sandra) niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem (załóżmy, że miał na imię Jarek). Dowiedziałem się o tym na imprezie - początkowo Sandra nie chciała powiedzieć dlaczego się rozeszli, ale po wypiciu kilku kolorowych drinków usłyszałem od niej taką oto historię:

Jarka chciała zostawić już od jakiegoś czasu. Żeby było jasne - to nie był jakiś poważny związek - ot, trwająca kilka miesięcy znajomość. Musicie wiedzieć, że