Ostatnie coolstory dobrze się przyjęło, więc dziś kolejne ;)
Mój znajomy z podstawówki, Mariusz, jest bezrobotny. Dla mnie nie jest to jakieś duże zaskoczenie, bo jak się studiuje dziennie ochronę środowiska (gdzie laboratoria polegają na rozróżnianiu po szyszkach sosny zwyczajnej od świerku pospolitego) to nie ma co liczyć na pracę. A jak się jeszcze dodatkowo jest leniuszkiem i życiową fajtłapą to szansa znalezienia sensownej roboty jest mniej więcej taka sama jak szansa,
Mój znajomy z podstawówki, Mariusz, jest bezrobotny. Dla mnie nie jest to jakieś duże zaskoczenie, bo jak się studiuje dziennie ochronę środowiska (gdzie laboratoria polegają na rozróżnianiu po szyszkach sosny zwyczajnej od świerku pospolitego) to nie ma co liczyć na pracę. A jak się jeszcze dodatkowo jest leniuszkiem i życiową fajtłapą to szansa znalezienia sensownej roboty jest mniej więcej taka sama jak szansa,
#historieklaunaszydercy