• 9
Co za #!$%@? pokolenie. Idę do metra kabaty. Widzę dwóch "maturzystow" widać, ze dzieci bogatych rodziców. Jeden niesie pod płaszczem tablice z autobusu 504. Wyjmuje ją zza kurtki i łamie na pół. Pytam gnoja: może Ci jeszcze zdjęcie na fejsa wrzucić. Po co to niszczysz. A przyszłość narodu na to: no daj spokój przecież to grosze kosztuje. Kilka ciepłych słów i gnoje zwialy. A ja głupi miałem telefon w plecaku i nie
via Android
  • 1
@Fheat: w dupie mam kto to był. Spotkam gliniarzy to się dowiem jakie mam możliwości zatrzymania takich śmieci. Mogłem dać w ryj. Ale ponad porządek przelozylem to ze sie śpieszę. I trochę mnie to boli.
  • Odpowiedz
Kolejna opowieść z cyklu #gupiludzie wracam do firmy, w wejściu do biurwowca są drzwi obrotowe i po bokach "ewakuacyjne" - otwarte szeroko, bo ciepło jest. Drzwi obrotowe się nie kręcą. Olewam je i idę do ewakuacyjnych. Za mną szedł kołnierzyk z dużej korporacji. Wszedł w drzwi obrotowe i stoi przed jednym ze skrzydeł i czeka, aż zaczną się kręcić. Ja zdążyłem już przejść w strefę klimatyzowaną za kolejnymi drzwiami -
Z cyklu WTF: Jadę sobie ostatnio swoją codzienną trasą (jestem motorniczym tramwaju), zatrzymuje się jak setki razy na tym samym przystanku i czekam aż ludzie wejdą. Kątem oka w lusterku dostrzegłem że jakiś młody chłopak stoi przed otwartymi drzwiami ale nie wchodzi. Obróciłem się i przez szklane drzwi zobaczyłem 2 chłopaków w rurkach i vansach, chyba para (kto by to widział żeby chłop z chłopem). Sygnał zamykania drzwi zaczął dzwonić no to
Z cyklu WTF... Idę sobie do tramwaju w przy metrze centrum. Przyczłapałem na przystanek, jeden tramwaj mi uciekł. No nic, mam czas. Po chwili podjechał następny. Akurat stałem tak, że drzwi były na wprost mnie. I co widzę? Dwóch ladyboyów (pedałów czy innych emohomosi) stoją przy samych drzwiach i blokują wejście. Za nimi pusto. No, to mówię, przepraszam i daję chwilę, żeby się przesunęli. Oni nic. To ich przepchnąłem. Jestem tolerancyjny (jak
  • 27
@Danjou: #!$%@?ąc od tego jak żałośnie wygląda facet w rurkach, wprost ubostwiam ludzi stojących w drzwiach w komunikacji. Nie przesunie to to się ani meter wgląb żeby inni mogli wsiąść, bo przecież on wysiada już za 15 przystanków! I co jakby nie zdarzył wysiąść, wywiozo go gdzieś i zginie!
  • Odpowiedz
@Danjou: tak się zastanawiam, #!$%@? Ci do tego czy on ma te rurki, czy jest spedalony czy nie? Skąd ta polaczkowa mania obczajania każdego na lewo i prawo? Gdyby chamsko się do Ciebie nie odezwał pewnie byś tego posta nie spłodził. A więc chyba chodzi tu o kulturę osobistą, a nie wygląd, prawda? Niech się ubiera jak chce
  • Odpowiedz
Postanowiłem walczyć z chamstwem. Ale tak, ze nie ma przebacz. Wysiadam z metra, ide z Cora w wózku do windy. Drzwi zamknęły mi sie przed nosem, w windzie jakaś stara raszpla o wadze ponad 120kg zapala szluga. #!$%@? mnie strzelił. Wsiadam, w windzie śmierdzi. Zobaczyłem sucz na przystanku. Podszedlem i powiedziałem, ze jak jeszcze raz zobaczę taka akcje, to dostarczy proktologowi zajęcia na długie godziny, bo tak głęboko tego szluga wsadze. Na