Mirasy,

Znacie tych wszystkich oczytanych, co to w tramwaju o 16:30 w wielkim ścisku na stojąco czytają jakieś gównoksiążki i mają się za wielce oczytanych? xD
Starają się dostrzec głębie i jakąś wartość tam, gdzie jej nie ma?
Jakie waszym zdaniem książki, którymi ludzie się zachwycają, nie sa warte nawet półki w bibliotece w pcimiu dolnym? Oczywiście pomijam tu książki obiektywnie #!$%@?, typu Zmierzch czy jakieś Twarze greya.

Ja zacznę. Zawsze mnie