Parę(naście) lat temu wymyśliłem koncepcję filmu katastroficznego, który według mnie byłby fajny. Czy taki film byłby ciekawy?

Akcja działa by się na ISS. Astronauci żyliby tam sobie spokojnie, jednak w pewnym momencie na ziemi zaczęło by się dziać coś szczególnego - jakaś klęska żywiołowa, lub konflikt zbrojny. Astronauci obserwowali by to na ekranach telewizorów, czytali by niepokojące informacje na stronach internetowych i byliby coraz bardziej zaniepokojeni tą sytuacją. Kontaktowaliby się z ziemią,
wigr - Parę(naście) lat temu wymyśliłem koncepcję filmu katastroficznego, który wedłu...

źródło: comment_1584744413ORRtgAGEnEnHNTUJ6seUkq.jpg

Pobierz
@wigr: Jest pewien techniczny problem - astronauci/kosmonauci zawsze mają jedną (z reguły dwie) kapsuły Sojuz zadokowane na stacji, plus szereg planów ucieczki, z opcjami lądowania w różnych miejscach. Nie ma raczej opcji, aby tam utknęli.
  • Odpowiedz