#!$%@? mać no stoje sobie dzisiaj z ekipą a nagle #!$%@? typ mnie z całej pyty jeb o ziemie, ja ogłuszony co się #!$%@? a tu lawina strzałów na łepetyne i oko. No #!$%@? mać no, oko mi trochę spuchło i niby mocno mnie trafili ale jakoś nic nie bolało, wytrzymałość od wiecznie bolących zębów xdd Tylko oko szczypało jak #!$%@?. Nie rzuciłem się na tego co zaczął i najbardziej fikał, bo