Jestem świeżo po ostatnim odcinku Fate/stay night z tego sezonu, celowo nie czytałem wpisów na temat serii z ostatnich dwóch dni, dopiero za chwilę się za to zabiorę. Emocje będą ze mnie schodzić jeszcze przez kilka chwil. Z zapartym tchem jak zaczarowany rozkoszowałem się ostatnimi minutami odcinka - świetną zagrywką było wykorzystanie wspaniałego i bardzo dobrze znanego, ze starszych adaptacji, utworu w innej aranżacji. Non stop ciary, coś pięknego. I teraz 3
lmao - Jestem świeżo po ostatnim odcinku Fate/stay night z tego sezonu, celowo nie cz...