Była żona Adama: Sylwuniu! Synuniu, w kuchni masz brioszki ci kupiłam czekoladowe, na kolację. Mama ci kupiła, z czekoladą.


Adam: Mama ci brioszki kupiła.


Była żona: Brioszki!
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach