Wymieńcie swoje ulubione, filmy, seriale z dzieciństwa.. a dokładniej z czasów przed podbazą gdy jeszcze dobrze nie umieliście pisać, jeszcze nic nie trzeba było robić, wiadomo o co chodzi.
W moim przypadku Muminki.. pamiętam katowałem to, a zwłaszcza odcinek gdzie była powódź w dolinie muminków i ten dom tak zalewało i tak płyną.. Miałem ten luksus, że mogłem sobie oglądać ile razy chce bo magnetowid był i można było nagrywać.
Były też transformersy, miałem ori kasetę jeszcze w zasadzie mam.
Czarodziejki z Księżyca, oraz serial o bodaj dwóch samochodach, które ze sobą gadały i wizerunek twarzy w postaci kresek, typu narysowany uśmieszek jak ten :-) ale za cholerę nie pamiętam więcej szczegółów poza obrazami.
Oraz Wyspa Niedźwiedzi, klimat był mega, Power Rangers, Yataman,
A i jeszcze Hrabia Kaczula.. Czy Dracula.. o kaczce i niani którzy zamkiem się przenosili chyba do alternatywnych rzeczywistości.