Co ja bym dał, żeby różową mieć. Mam wiele znajomych, kobiety i faceci, ale zrobienie kroku do przodu to dla mnie #!$%@? 30 metrowy mur, którego nie mogę przeskoczyć przez co walę w niego głową z myślą, że go przebiję. Wmawiam sobie, że po #!$%@? się angażować skoro wyjdzie tak jak zawsze, a już 2 razy mi się nie udało. Nie byłem jakiś nachalny czy coś, zwykły small talk, jakieś zaproszenie na
@klaudiach22: Mi generalnie nie przeszkadzałoby gdyby moja dziewczyna była ode mnie starsza, ale w drugą stronę działa to trochę inaczej. Raczej mało, która kobieta chciałaby młodszego od siebie. Mimo wszystko mam znajomych w takich związkach.
  • Odpowiedz