@Naxster: Uwazam i będę uwazać, że po prostu byłem na haju przez te parę godzin i tyle. Czy to święta medycyna- dla mnie niestety nie. Podkreślam to często i nie używam okreslen ''otworzyla mi sie czakra'' bo troche nie wierze w takie rzeczy a ludzie róznie na takie definicje reagują. Ciesze się, ze sprobowałem, fajna przygoda, mam co opowiadać znajomym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mirki i Mirabelki przyznam się, że w Peru zjadłem świnkę morską. W tym kraju to naprawdę popularne danie. Ciekawe było co się działo w mojej psychice, miałem naprawdę mieszane uczucia. Z jednej strony to takie same mięso jak kurczak a z drugiej to takie domowe zwierzątko jakie miałem gdy byłem gówniakiem. Trochę amoralne to mi się wydawało.
Świnki morskie są zarówno dostępne w sklepach mięsnych (tak jak my prosimy o pierś z
r.....a - Mirki i Mirabelki przyznam się, że w Peru zjadłem świnkę morską. W tym kraj...

źródło: comment_2kbKt6v3mJRIbf6kUOdgFQxabFzkp2Ga.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AndrusZgc: mielismy pomoc takiego jakby biura podróży (dwu osobowego) i to jednak był dość duży koszt. Ale z tego co zauwayżyłem i przeżyłem biuro jest niepotrzebne, warto samemu zwiedzać. Do większośći miejsc jest komunikacja, którą łatwo znalezc w internecie jak np: Machu Pichu. Dojeżdasz do miasta, potem jest pociąg, potem mniejsza ciuchcia i kupujesz bilet wstępu do Machu Pichu jak do muzeum ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@unknown_stranger: pilismy w pare osob i mialem totalnie inna ''jazdę'' od innych. Z reguly zawsze po ayahuasce się wymiotuje. Na poczatku ceremoni rozdają nawet wiaderka, papier- to normalna rzecz.Ayahuasca czyli swieta medycyna tak oczyszcza organizm a ja w ogole nie wymiotowalem. Po kwadransie dostalem nagle jakies dziwnej energii, czułem jak rosną mi mięśnie, dostaję dużej siły, wstałem, wyszedłem na zewnatrz, patrzylem na gwiazdy i robiłem pompki :) Potem już leżałem
  • Odpowiedz