Mirki, pijcie ze mną kompot. Od długiego czasu (przynajmniej rok) jakaś aneba umysłowa wyrzuca z okna butelki po piwie i wódce na dach budynku przyklejonego do mojego bloku. Czasem butelka odbije się od dachu i spadnie na chodnik. Jakiś czas temu wdrożyłem projekt #butelkowiec i zrealizowałem amatorski mini monitoring. Dzisiaj udało mi się uchwycić z którego okna wyrzucane są śmieci. Butelkowcu, sprawiedliwość nadchodzi ᕦ(òóˇ)ᕤ
Przy 60 straciłem rachubę