po dłuuuugiej nocy #bry - pora ruszac do pracy :/

po fatalnym wczorajszym dniu, koszmarnej przeplakanej nocy teraz #bry- @work dalej sie czuje jakby mi serce chcialo wyskoczyc z klatki (hertz klekot) a

#bry - leniwe i senne dziś - jakoś tak szarawo za oknem ptaki spiewaja ale słońca brak

#bry godzina 6 - słonko za oknem termometry pokazuja +25 stopni C -pora zaraz do pracy isć a ja konam - od rana painkillery jem :/

#bry, #work-sennie i Sniadaniowo... Jakos tak wczorajsza jestem

#bry, #home, dotarałam w koncu - powrót do cywilzacji, choc jutro zapewne od rana bede padnieta

#bry- w drodze do pracy-slonko od ranna -swiezy zapach trawy pokrytej jeszcze rosa- a ja ide spedzic 8h w zaduchu murow urzedu

#bry- dzis do pracy na rowerku- od 3h ludzie non stop-jednym slowem: Poniedzialek

#bry- zaraz w teren - 2 dni w terenie - zapowiada sie koncertowo ./ rozrywkowo / gorąco :)

#bry, #work- od rana ruch-nawet nie ma jak wypic kawy

#bry #work #herbata zas zaspalam coraz gorzej jest-dzis wake up o 6.15 a wychodze z domu 25 po:/ swietny poczatek dnia-teraz pod drzwiami juz kolejka stron.

#bry-kolejny tydzien pracy czas zaczac...

#bry - dzien jak codzień:) - żadnych oznak zespołu dnia poprzedniego - mozna by się poważnie zastanawiac czy wczoraj było spotaknie czy tez nie ??? ;)

#bry. 3h pracy juz z glowy-jeszcze 5 i weekend. Byle dotrwac bo roboty nie brakuje...

#bry, #witam - stałam własnie przed momentem, choc z wielkim bólem- chyba mogłabym przespac calutki dzien

#bry -dzien jak codzien, tak juz przeciez bylo...#work-1,5 h left

#bry -stil at work-2h left-it's a looong day...

#bry- praca wre-1 hour left. A za oknem... ciagle pada, asfalt ulic jest tak mokry jak brzuch ryby... Jak nie przestanie to bedzie akwarium:(

#bry wstać w niedziele o 5 z przekonaniem ze tzreba isc do roboty a za oknem leje- po czym w ostatniej chwili przed zejsciem z wyra - mysl WOLNE-jest NIEDZIELA

#bry -relax pod gorami zaliczony a teraz...nieplanowana Nasiadowa a knajpie :) piwko sie leje...