Brian Tracy - recenzja książki

Podnieś sprzedaż szybciej i łatwiej, niż kiedykolwiek uznałeś za możliwe - czyli recenzja książki Briana Tracy

"Psychologia sprzedaży" to pozycja obowiązkowa dla każdego handlowca. Każdy z nich, jeśli chce się znaleźć w topowych 20% albo nawet wśród 5% najlepszych handlowców w swojej branży powinien przeczytać tę książkę. Za takim postawieniem sprawy na pewno adwokatuje sam autor, natomiast niżej podpisany autor tej recenzji musi się z nim zgodzić. Z jednym ważnym zastrzeżeniem: dotyczy to tylko handlowców i sprzedawców na pełny etat. Dla pozostałych książka nie będzie tak wartościowa jak się może wydawać.

Książka
PUA_Panda - Brian Tracy - recenzja książki

Podnieś sprzedaż szybciej i łatwiej, niż ...
  • Odpowiedz
Mireczki poleci ktoś jakąś dobrą książkę z zakresu psychologii sprzedaży/sprzedaży i pokrewnych zagadnień, które w samej pracy w sprzedaży mogą się okazać przełomowe? Nie wiem czy kupować jakieś najpopularniejsze książki Tracy'ego czy są może jakieś inne perełki w tej dziedzinie. Czytałem "Wywieranie wpływu na ludzi" Cialdiniego i mi się podobało, mimo że pod koniec trochę nudnawa już. Ciekawa była też "Siła Nawyku" Charlesa Duhigga ale to już niezwiązana ze sprzedażą raczej. Pewnie
Apropo MLM, większosc pisze, ze to wałek, naciąganie itp. A co sądzicie w takim razie o słowach Trumpa i Briana Tracy, ktorzy popierają marketing sieciowy?

Donald Trump:

"Zasady MLM są wszędzie wokół nas. Nawet i my jesteśmy MLM. Każdy z nas nieustannie coś poleca – dobry film, dobry samochód, dobrą Tylko, że o tym nie wiemy i nie mamy z tego żadnego zysku."

"MLM daje możliwość wybudowania własnej firmy z bardzo małym ryzykiem, ponieważ nie musimy utrzymywać żadnych pracowników, marketingu ani magazynu, a firma potrzebuje bardzo mały kapitał początkowy."
@sonep:

Cytat:
Oficjalnie Donald jest człowiekiem sukcesu, wielkim biznesmenem na rynku nieruchomości, podawanym jako wzór dla rozwoju – zwłaszcza przez MLMowców, których razem z Kiyosakim wspiera. A w rzeczywistości? Cóż, na zachodzie jest takie słówko jak „conman”, któremu najbliższy jest chyba nasz swojski „kanciarz”. Z tą różnicą, że „kanciarz” kojarzy się raczej z oszukiwaniem w kartach, a „conman” to facet, który sprzedaje naiwnemu wieże Eiffla „na złom”. Ktoś, kto żeruje na naiwności ludzi, niekoniecznie łamiąc prawo dosłownie- jeśli jest dość cwany* – ale zdecydowanie łamiąc jego ducha, tudzież wszelkie zasady etyczne. Donald Trump jest podręcznikowym wręcz przykładem takiego właśnie kanciarza.
Do
  • Odpowiedz