Na razie w Holandii. E-księgarnie będą zachowywać dane nabywców, by w razie potrzeby udostępnić je organizacjom antypirackim? Nie brzmi to dobrze, ale może dojść do porozumienia w tej sprawie.

Partia Piratów w Holandii dostała od sądu zakaz linkowania do stron proxy umożliwiających korzystanie z usług The Pirate Bay.

Dziś antypiracka grupa BREIN odniosła sukces. Sąd w Hadze nakazał kolejnym pięciu dostawcom Internetu w Holandii blokadę IP The Pirate Bay i 20 innych domen związanych z serwisem.

Holenderski sąd wydał wyrok w sprawie, którą wniosła tamtejsza organizacja antypiracka BREIN, zgodnie z którym dostawca Usenetu, firma News-Service Europe, zmuszony będzie do usuwania stamtąd wszelkich pirackich treści, lub zapłaci karę w wysokości 50 tysięcy euro dziennie.

Antypiracka grupa BREIN udowodniła, że jest niekoronowanym królem, jeśli chodzi o zamykanie “zakazanych” stron – także tych, z których można pobierać torenty. Jeśli tak dalej pójdzie, to do 2012 roku torenty staną się jedynie wspomnieniem. Bo szykuje się naprawdę krwawa masakra.

Jeden z największych serwisów torrentowych zmuszony werdyktem sądu wprowadza specjalny system dystrybucji plików, co w praktyce oznacza koniec indexowania torrentów chronionych prawem autorskim.

Kto i jak poluje na piratów, jak nie wystawiać się na tacy.

W zawziętej walce pomiędzy Leaseweb a holenderską organizacją antypiracką BREIN, zwycięstwo odniósł – przynajmniej częściowo – BREIN. Organizacja ogłosiła dzisiaj, że Leaseweb zgodził się ujawnić tożsamość zarejestrowanego właściciela strony Demonoid.com, a także podpisać dokumenty, które pozwolą na zamknięcie strony.