CBA ma przeprosić dziennikarza "Gazety Wyborczej" B. Wróblewskiego za bezprawne pobieranie jego billingów w 2007 r. - orzekł SA w Warszawie. To wyrok w precedensowym procesie cywilnym, wytoczonym służbie specjalnej przez dziennikarza za sprawdzanie jego billingów.

18 podmiotów uprawnionych jest do pobierania danych telekomunikacyjnych.

ABW czy CBA nie dostana już, kiedy tylko zapragną, naszych danych teleadresowych. Jednak dwie formacje – celnicy i Wywiad Skarbowy – nie bądą mieć żadnych ograniczeń. To niebezpieczny precedens.

W odpowiedzi na artykuł Gazety Wyborczej pt. „Polska – mistrz w śledzeniu” z 2 kwietnia br. informuję, że policja występuje o dane telekomunikacyjne w ściśle określonych przypadkach. Pozyskiwanie informacji od operatorów ma zawsze na celu ustalenie sprawców danego czynu.

Ponad 1 mln 850 tys. razy w 2011 roku sięgano po informacje wynikające z naszych połączeń telefonicznych. To o kilkaset tysięcy więcej niż rok wcześniej.

- To było ominięcie prawa zakazującego ustalania źródeł dziennikarzy - tak sąd ocenił decyzję poznańskiej prokuratury wojskowej o żądaniu od operatorów billingów i treści SMS-ów dwóch dziennikarzy w sprawie o przecieki ze śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej.

mam nadzieję, że w niedziele o 6. rano nie obudzi mnie ABW ;-)