Nie wiem dlaczego niektórzy dziwią się, że ostatni z trudem wypracowany przez neoliberałów awans Polski z "zagłębia taniej niewykwalifikowanej siły roboczej" na "zagłębie taniej niewykwalifikowanej i wykwalifikowanej siły roboczej" nie spełnia ambicji tych, którym faktycznie zależy na tym kraju.
Postawmy sobie sprawę jasno: dziko-zachodni kapitalizm zwyczajnie nie sprawdził się.
Próbowaliśmy go uskuteczniać przez ostatnie 30 lat i niestety, ale szczytem innowacji polskich przedsiębiorców okazały się: nieogrzewane magazyny ochraniane przez ludzi z orzeczeniem o niepełnosprawności, budy z kebabami obsługiwane przez zatrudnionych na czarno imigrantów, kolejne fabryki okien na zadupiach płacące żałosne pensje swoim pracownikom, firmy transportowe konkurujące jedynie niskimi stawkami i luźnym podejściem do praw pracowniczych i kodeksu drogowego, oraz to co dla wyjątkowo mało świadomych stanowi dowód (i powód do dumy) tego jak to niby Polska jest teraz technologicznie zaawansowana: tani klepacze wtórnych, niczym nie wyróżniających się CRUD-ów dla zagranicznych instytucji finansowych...
Wniosek jest prosty: jeżeli Polska faktycznie ma zmienić swój obecny status i wydostać się z pułapki średniego wzrostu w której utknęliśmy to musi (i tu ulubiony argument kuców) zrobić to co zrobiły kraje zachodnie (i wschodnie zresztą też) kiedy były w naszej sytuacji: tj. poczynić ogromne inwestycje publiczne w rozwój infrastruktury, przemysłu, nauki i technologii.
Postawmy sobie sprawę jasno: dziko-zachodni kapitalizm zwyczajnie nie sprawdził się.
Próbowaliśmy go uskuteczniać przez ostatnie 30 lat i niestety, ale szczytem innowacji polskich przedsiębiorców okazały się: nieogrzewane magazyny ochraniane przez ludzi z orzeczeniem o niepełnosprawności, budy z kebabami obsługiwane przez zatrudnionych na czarno imigrantów, kolejne fabryki okien na zadupiach płacące żałosne pensje swoim pracownikom, firmy transportowe konkurujące jedynie niskimi stawkami i luźnym podejściem do praw pracowniczych i kodeksu drogowego, oraz to co dla wyjątkowo mało świadomych stanowi dowód (i powód do dumy) tego jak to niby Polska jest teraz technologicznie zaawansowana: tani klepacze wtórnych, niczym nie wyróżniających się CRUD-ów dla zagranicznych instytucji finansowych...
Wniosek jest prosty: jeżeli Polska faktycznie ma zmienić swój obecny status i wydostać się z pułapki średniego wzrostu w której utknęliśmy to musi (i tu ulubiony argument kuców) zrobić to co zrobiły kraje zachodnie (i wschodnie zresztą też) kiedy były w naszej sytuacji: tj. poczynić ogromne inwestycje publiczne w rozwój infrastruktury, przemysłu, nauki i technologii.
![throwaway2137 - Nie wiem dlaczego niektórzy dziwią się, że ostatni z trudem wypracowa...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1641895644VSBvTP02K0wMO3aKUQoYWz,w400.jpg)
źródło: comment_1641895644VSBvTP02K0wMO3aKUQoYWz.jpg
Pobierz
Uświadamiam: pracownicy też.
Często proporcjonalnie większe niż "przedsiębiorcy".
Wszelkie statystyki pokazują, że w Polsce podatki dla przedsiębiorców są niskie, na tle Europy przedsiębiorcy mają wręcz tutaj raj podatkowy.
źródło: comment_1648887737gZWpM4Qnw1qFZ84HyDJAzw.jpg
Pobierz