Tak bliski jest ten dzień, o którym niegdyś śniłem, czerw toczył moją krew, a ja ciągle marzyłem! Z pogardą spojrzę w twarz tym, którzy mnie niszczyli, zapłatą będzie śmierć, ja liczę wasze winy! Zamienię swą gitarę na karabin maszynowy, smiesz drwic sobie z Korwina - co teraz #!$%@? zrobisz!? Śmierć to jest mój wyrok, nadeszły nasze czasy: świt kontrrewolucji - Libertaryjskiej Rasy! Nadszedł czas rynkowej dominacji Biala piesc w imieniu naszych racji
  • Odpowiedz