Jak mnie wkurzaja te bezmozgie baby z dziecmi.
Wsiadla do metra jakas mamusia z corka 3-4 lvl i zeby zajac dzecko (sama czyta gazete) puscila mu jakas bajke na smartfonie.
Caly #!$%@? przedzial musi sluchac jakiejs infantylnej kreskowki albo fochow i dasow malej dziewczynki, bo matka nie moze dac mu sluchawek ani nauczyc choc odrobiny pokory w miejscach publicznych.

Wiem ze pewnie zaraz bedzie bol dupy, zebym sie przesiadla jak mi nie
@Mirabelkowa: Jestem w szoku. Serio. Piszesz coś oczywistego, a ludzie Cię krytykują jako zgorzkniałą i tak dalej. Banda hipokrytów. Mnie również wkurza nieogarnięta dzieciarnia. Nie mówię tu o takim zwykłym dziecięcym zainteresowaniu światem czy brakiem nieśmiałości i np. mówienie do osób nie znanych, ale o #!$%@? ludzi, darciu ryja, kopaniu w krzesła i tak dalej. Z jednej strony rodzic dziecka nie może uderzyć, bo to człowiek i tak dalej, ale w