Żyjemy w kraju z dykty, łatanym trytytkami i rozszarpywanym na kawałki przez bezmózgich pazerniaków chorych na religiotyzm. Zaraz po nich, do władzy garną się idioci pełni lewych i prawych skrajności, bezjajcowi chłopcy z korporacji bankowych czy też krzykacze ciągnący za sobą pługi.
Normalny, pracujący, przedsiębiorczy, logicznie myślący człek, zmuszany jest do wybierania między partiami złymi, albo gorszymi.
Może przyszła już pora, aby zjednoczyć się i założyć partię Volkańską?
Logika, technologia, ochrona przyrody,