@abstrakcyjny_nick: wiedziałam, że miałam gdzieś komuś odpisać i zapomniałam :D Cała ja ;)

Wiesz moi rodzice mają wychodzące koty domowo podwórkowe, ale co ciekawe w środku lasu są bezpieczniejsze niż w mieście a nawet na wsi. Jedyny problem mieli z kotką, która właziła na czubki sosen i potem nie mogła zejść, trzeba było drzewo ścinać :) Raz nie udało się jej znaleźć, bo dużo sosen dookoła i po 5 dniach przypełzła