@Mrboo: Myślę, że odwlekają udostępnienie tego nie dlatego, że są zdania, iż to nie informacja publiczna, tylko dlatego, że tam mogą być niewygodne rzeczy. Jeśli przykładowo po badaniu zmieniają politykę partii pod oczekiwania ludu, to można się do tego przyczepić. Nie mówiąc już o opracowaniu "tajniki sztuki perswazji i manipulacji oraz sposobów stosowania uników w kontaktach z mediami" i podobnych.
  • Odpowiedz
@Hermandad: Cóż to już tylko świadczy o partii. A interesujące byłoby zbadania i ustalenie: Jak bardzo wyniki badań dla partii różniły się od tych "z mediów"? I które sondaże były bliższe prawdzie na parę dni przed wyborami - te publicznie dostępne czy może te robione dla partii ;-)
A też te dla partii często są robione na ogromnych próbach (np. SLD przeprowadzał przed wyborami do PE sondaż na próbie...20 tysięcy
  • Odpowiedz
TK uznał za niezgodny z Konstytucją art. 284., ust. 2. ustawy o finansach publicznych, tj.:

Informacji publicznej nie stanowią inne niż wymienione w ust. 1 dokumenty wytworzone przez audytora wewnętrznego w trakcie prowadzenia audytu wewnętrznego.


#informacjapubliczna #2zdrajcyinformuje
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dutch: @Hermandad: Raczej chodzi o to, że niekonstytucyjne jest uznanie dokumentów z audytu za nie będące informacją publiczną. Co nie oznacza, że taką informację trzeba bezwzględnie udostępniać - są ustawowe wyjątki (tajemnice ustawowe, prawo do prywatności itd.). Trzeba czekać na uzasadnienie.
  • Odpowiedz
Fraser Institute szkaluje Polskę:

At the bottom in terms of cost-effectiveness are Poland, Portugal, Greece, Hungary, and Turkey. Given their low total performance scores, their public sectors are much larger than they need to be.

Livio Di Matteo, Measuring Government in the Twenty-first Century. An International Overview of the Size and Efficiency of Public Spending, Vancouver 2013, s. 87.

#2zdrajcyinformuje
#2zdrajcy
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jedyny słuszny blog poświęcony wynikom sondaży wzbogacił swoje analizy o wskaźnik koncentracji sceny politycznej.

Wysoka wartość wskaźnika oznacza skupienie rynku w ręku kilku dużych firm, a mała wartość - dużą konkurencyjność. Wskaźnik ma też zastosowanie w prawie antymonopolowym.


Tutaj zamiast udziałów rynkowych firm bierzemy pod uwagę wartości procentowe poparcia każdej z partii.


(...)
V.....m - Jedyny słuszny blog poświęcony wynikom sondaży wzbogacił swoje analizy o ws...

źródło: comment_aO56P6s0o5duLNeMmgaAF47gsCub6U0F.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W ramach codziennych informacji o "antyszczepionkowcach" zwanych proepidamikami - prof. David Salisbury, dyrektor ds. immunizacji z Ministerstwa Zdrowia Wielkiej Brytanii, który jest odpowiedzialny za tamtejszy program szczepień.

[David Salisbury] uważa, że wyszczepialność może być podniesiona poprzez usprawnienie programu i argumentuje, że nawet po doświadczeniach histerii przeciw MMR, obowiązkowe szczepienia "nigdy nie były brane pod uwagę" i "prawdopodobnie tylko pogorszyłyby sprawę".

# Uwagi proszę kierować na: david.salisbury@dh.gsi.gov.uk.

Przy okazji warto zwrócić uwagę, że wyszczepialność wróciła tam do poziomu sprzed "autystycznego" artykułu (zob. wykres niżej). Ciekawe jak by było, gdyby zastosowali wtedy przymus.
V.....m - W ramach codziennych informacji o "antyszczepionkowcach" zwanych proepidami...

źródło: comment_zCs6OKCWQ29TMZ1dzCufKxt1x5kY78Eb.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nawon:

czy uważasz ze jest tu jakaś grupa która jest za przymusem?

Kilka dni temu na wykopie pojawiały się głównie takie głosy, a chcący odejść od przymusu byli nazywani antyszczepionkowcami i proepidemikami. Wiele osób dawało do zrozumienia, że przymus jest konieczny.

Pytanie jak odejść od przymusu w miarę bezpieczny sposób

O, to jest bardzo dobre pytanie, nad którym - mam nadzieję - będzie trzeba się pochylić.
  • Odpowiedz
Byli już "antyszczepionkowcy" (proepidemicy?) z recenzowanych pism poświęconych epidemiologii. Teraz pora na proepidemików z British Medical Association:

W odpowiedzi na kontrowersje wokół szczepionki przeciw Odrze Rząd Szkocki zgodził się powołać Grupę Ekspercką (...) Częścią jej pracy było rozważenie kwestii obowiązkowości szczepień, które zakończyli wnioskiem, że "takie rozwiązanie nie byłoby zgodne z kluczowymi elementami polityki szczepień. W kwestii praktycznej, nie jest oczywistym czy obowiązkowość szczepień doprowadzi do wyższej wyszczepialności. Co bardziej
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

(...) w 2008 regionie Wenecji Euganejskiej [Włochy] o populacji liczącej 5 milionów, wycofano wszystkie obowiązkowe szczepienia i starannie mierzono wyszczepialność. Ewaluacja (...) odkryła nieznaczny [slight] spadek wyszczepialności (...) tym niemniej jej poziom utrzymywał się nadal znacznie powyżej progu 95%, będącego celem Narodowego Programu Szczepień (...) Potrzeba więcej badań i raportów, żeby stwierdzić czy istnieje powiązanie między istnieniem programów szczepień dobrowolnych i obowiązkowych, a wyszczepialnością.

#

#2zdrajcy #2zdrajcyinformuje
#
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jeszcze tylko dodam, że jest to fragment artykułu w recenzowanym naukowym czasopiśmie medycznym, poświęconym epidemiologii, które zostało założone w 1995 roku przez Komisję Europejską, Institut de veille sanitaire (Paryż) oraz Health Protection Agency (Londyn). Obecnie wydaje go Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób.
  • Odpowiedz
Dwa tygodnie temu zainteresowało mnie kto prowadzi profil @prezydentpl na Twitterze, ponieważ publikowane tam treści - w mojej ocenie - były elementem kampanii wyborczej (te i inne).

Podobno JE Bronisław Komorowski sam sformułował te światłe przemyślenia i sam prowadzi ten profil... Cóż. W świetle odpowiedzi, którą uzyskałem (w reakcji na wniosek w trybie dostępu do informacji publicznej) śmiem postawić tezę, że Biuro Prasowe Prezydenta RP prowadzi mu kampanię wyborczą za pieniądze podatników.

Biorę po 50 szekli z konta każdej drużyny i
V.....m - Dwa tygodnie temu zainteresowało mnie kto prowadzi profil @prezydentpl na T...

źródło: comment_HclGjW0HsvXbMP0M9htrPqmlVUTMcswA.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

No elo.

List otwarty do Pana Wojciecha Hermelińskiego,

Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej


Państwowa Komisja Wyborcza do dnia dzisiejszego nie opublikowała pełnych danych statystycznych dotyczących wyników wyborów samorządowych w 2014 r. Inaczej niż w latach ubiegłych, publikacja zamieszczona na stronach internetowych PKW nie zawiera informacji na temat liczby głosów oddanych i liczby głosów nieważnych w poszczególnych okręgach wyborczych. W wyjaśnieniu z dnia 3 lutego 2015 r. p.o. Szefa Krajowego Biura Wyborczego Beata Tokaj stwierdziła, że kodeks wyborczy nie określa „zakresu danych, które ma zawierać opracowanie statystyczne i terminu jego publikacji". Stanowisko to budzi nasz niepokój, zapowiada bowiem rezygnację przez PKW z podania do wiadomości publicznej danych pozostających od dawna w jej posiadaniu. Takie postępowanie szkodzi w naszym przekonaniu procesowi odbudowy zaufania społeczeństwa do PKW i samego aktu wyborczego. Jest też szczególnie niepokojące w kontekście zbliżających się kolejnych wyborów.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach