#100filmowchada
7/100 „Chloe Carter’s First Black Cock”
Film wytwórni „Burning Angel” nie jest zwykłym produktem przeznaczonym dla dorosłych. To coś na kształt przestrogi dla mających lub planujących mieć dzieci. W świecie wyścigu szczurów rodzice przykładają co raz mniej uwagi wychowywaniu dzieci - rodzice starają się zapewnić swoim latoroślom lepszy komfort życiowy, zapominając całkowicie o najważniejszym.
Rodzina ukazana w filmie z pewnością nie cierpi biedy - mieszkają w komfortowym domu, a zarówno córka jak i matka jeżdżą własnymi samochodami. Jednak czy to oznacza, ze wszystko u nich w porządku? Nic z tych rzeczy. Między matką i córką nie ma żadnej więzi. To dwie zupełnie obce osoby, które nie mają ze sobą nic wspólnego. Winę za ten stan rzeczy ponosi oczywiście przedstawicielka starszego pokolenia, która nie poświęca nawet chwili czasu na rozmowę ze swoim dzieckiem. Jedyny jej kontakt z Chloe to wydawanie jej poleceń - a skoro robi wszystko bez zastrzeżeń, to znaczy ze wszystko jest ok. Matka nie zauważyła nawet, ze jej córka dorosła i potrzebuje bliskości. Czy można winić tą młodą dziewczynę za sprowadzenie do domu obcego, czarnoskórego mężczyzny i uprawianie z nim dzikiego seksu? Nie - spotykanie się z nieznajomymi to dla niej namiastka kontaktu z kimś kto ją kocha.
7/100 „Chloe Carter’s First Black Cock”
Film wytwórni „Burning Angel” nie jest zwykłym produktem przeznaczonym dla dorosłych. To coś na kształt przestrogi dla mających lub planujących mieć dzieci. W świecie wyścigu szczurów rodzice przykładają co raz mniej uwagi wychowywaniu dzieci - rodzice starają się zapewnić swoim latoroślom lepszy komfort życiowy, zapominając całkowicie o najważniejszym.
Rodzina ukazana w filmie z pewnością nie cierpi biedy - mieszkają w komfortowym domu, a zarówno córka jak i matka jeżdżą własnymi samochodami. Jednak czy to oznacza, ze wszystko u nich w porządku? Nic z tych rzeczy. Między matką i córką nie ma żadnej więzi. To dwie zupełnie obce osoby, które nie mają ze sobą nic wspólnego. Winę za ten stan rzeczy ponosi oczywiście przedstawicielka starszego pokolenia, która nie poświęca nawet chwili czasu na rozmowę ze swoim dzieckiem. Jedyny jej kontakt z Chloe to wydawanie jej poleceń - a skoro robi wszystko bez zastrzeżeń, to znaczy ze wszystko jest ok. Matka nie zauważyła nawet, ze jej córka dorosła i potrzebuje bliskości. Czy można winić tą młodą dziewczynę za sprowadzenie do domu obcego, czarnoskórego mężczyzny i uprawianie z nim dzikiego seksu? Nie - spotykanie się z nieznajomymi to dla niej namiastka kontaktu z kimś kto ją kocha.
#100filmowchada