zranoI
zranoI
Opowiem Wam moją historię. Byłem takim samym #tfwnogf jak każdy z Was. Mirkowałem, siedziałem w piwnicy, jednym słowem - przegryw. Pewnego dnia ni stąd, ni zowąd napisała do mnie Mirkówna. Na początku podchodziłem do tego sceptycznie, ale bardzo dobrze się nam gadało, stuleja trochę się zmniejszyła, więc zaproponowałem spotkanie. Tydzień później już byłem u niej. Dla Was to byłoby pewnie 3/10, ale jak dla mnie - mocne 8/10, a wygląd to nie
- cenzor123
- Syndram
- Pfnet
- Rozti
- maQus
- +65 innych