W wykopalisku siedzi właśnie znalezisko o zmierzonej prędkości wiatru na planecie pozasłonecznej HD 189733b. Wychodzi na to, że mamy wiatr na planetach skalistych (np: Ziemia, Wenus), planetach gazowych (np: Saturn, Neptun) księżycach (Tytan), prawdopodobnie planetach karłowatych (Pluton), gorących Jowiszach (np: HD 189733b), a nawet na brązowych karłach (2MASSJ22282889-431026). Ale czy jest wiatr na powierzchni gwiazd?
Jeśli słyszeliście kiedyś o czymś takim jak wiatr gwiazdowy, to jest on zupełnie innym zjawiskiem, niż wiatr na powierzchni ciał niebieskich. Wiatr gwiazdowy to rzadka plazma, która jest wyrzucana ze gwiazdy i napędzana na drodze różnych procesów w kierunku od gwiazdy. Nie jest to więc coś, co nazwalibyśmy takim klasycznym wiatrem, który wieje równolegle po powierzchni ciała niebieskiego. Więc właśnie: czy na takim Słońcu może wiać
![AlGanonim - Hej Astromirki,
W wykopalisku siedzi właśnie znalezisko o zmierzonej p...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_LCUjvht6YQ9Fc1kgkl8fpfDTeKuDBGlj,w400.jpg)
źródło: comment_LCUjvht6YQ9Fc1kgkl8fpfDTeKuDBGlj.jpg
Pobierz
Piszę do Was z #pracbaza. No bo gdzie można spędzać lepiej czas w piątkowy wieczór, jak nie w robocie ;). Dziś mamy szkolny Wieczór z Gwiazdami, a ja będę za ~15 minut oprowadzał. Trzymajcie kciuki żeby dzieci z podstawówki mnie nie zadeptały ;).
Jeśli chodzi o czystą #astronomia, to całkiem niedawno wykonałem monitoring dwóch bardzo ciekawych układów gwiazd. Obydwa układy składają się z dwóch gwiazd, każda o promieniu sześć razy mniejszym od promienia Słońca. W każdym układzie jedna gwiazda jest typowa, czyli chłodna (temperatura powierzchni to zwyczajowe ~4000 Kelwinów), a druga jest nadzwyczaj gorąca (temperatura powierzchni to w niektórych przypadkach ponad 35000 Kelwinów, a gwiazdy-rekordzistki osiągają około 75000 Kelwinów!). Gwiazdy te krążą bardzo blisko siebie. Zasadniczo, można by cały taki układ zamknąć w sferze o wielkości naszego Słońca. Te gorące gwiazdy to tak naprawdę rdzenie gwiazd "po przejściach", które zostały obdarte z otoczki wodoru.
Obserwacje takiego układu to ciekawa sprawa. Widać, jak światło gorętszej gwiazdy odbija się od powierzchni tej chłodniejszej gwiazdy i pada na obserwatora. Krzywa blasku jest mocno wygięta w górę tam, gdzie zazwyczaj nie powinno być zmian blasku innych, niż zaćmienia. Rzućcie okiem na wykres, który zrobiłem bazując na moich ostatnich obserwacjach: Głęboki spadek blasku to zaćmienie gwiazdy gorętszej przez chłodniejszą, a dwa mniejsze spadki blasku to zaćmienie chłodniejszej gwiazdy przez gorętszą. Przyrost blasku bierze się właśnie z tego efektu odbicia światła, który opisałem wyżej. A dziura w obserwacjach wzięła się stąd, że do kopuły wleźli mi studenci. Miałem z nimi robić jakieś
źródło: comment_RE64BhnGz1CRbwmkzPBsk8P6h9B7Lda3.jpg
Pobierz@Elthiryel: A jak się dzieci cieszyły patrząc w celownicę Maksutowa... w chmury. Na nic tłumaczenie, że nic nie zobaczą. Radochę miały ;)
@admund: Wpadnij kiedy!
@dzejn: