Ale jak to nie jestem głównym bohaterem epickiej sagi fantasy? Jak to nigdy nie uratuje Królestwa? Nie stoczę epickiego pojedynku ze złym czarnoksiężnikiem? Nie poświęcę się dla dobra ludu? TO NIE TAK MIAŁO WYGLĄDAĆ! #przegryw
@Nieznajomy_U_Bram: życie bardziej przypomina soulsy, albo bloodborne, nie jesteśmy kimś wyjątkowym, mimo to musimy stoczyć walkę z przeciwnikami potężniejszymi od nas, często przegrywając.
Chciałbym żeby powstał film o panu Lovecrafcie. Taki psychologiczny dramat by można było zrobić. Coś jak Joker, ale chyba nikt takiego filmu nie zrobi ehh. #przegryw
Trochę wstyd się przyznać ale dopiero nadrobiłem Ahsoke, nie oglądałem też nigdy rebeliantów i mocno czekałem na Thrawna. Za dzieciaka czytałem masę książek z SW I trylogia Thrawna była moja ulubiona serią. Wracałem do niej wiele razy czytając o tym jakże genialnym strategu którego bała się cała galaktyka, o tym jak wybijał statki z prędkości nadświetlnej wykorzystując bardzo niestandardowe manewry stardestroyerami a tutaj odczułem jakiś ogromny zawód. W serialu jest taki mocno
@xReapeR: w Ahsoce Thrawn nie pokazał za bardzo swoich umiejętności ( ͡°ʖ̯͡°) W rebeliantach za to, jak na serial przeznaczony dla młodszych odbiorców, ukazano go bardzo dobrze, praktycznie nie dało się go oszukać.
Gardzę Disneyem za popsucie Star Wars. Byłem tylko na jednej części z najnowszej trylogii i wyszedłem z kina zażenowany. Lewacka propaganda to jedno, ale zaprzeczenie wszystkiemu, na czym budowano universum, to druga rzecz. Dwóch następnych części nawet nie zamierzam oglądać, tak jak disneyowskich seriali. Niech się wypchają.
Myślę, że potencjał Star Wars nie został wykorzystany nawet w 50 %. Łudzę się, że kiedyś ktoś w miarę normalny odkupi prawa i zrobi jeszcze
@Kopyto96: sequele to totalna porażka, ale Disney wciąż potrafi zrobić dobre produkcje takie jak Rogue one i Andor. Serial o Mando też jest ciekawy. Ja nadal czerpię radość z uniwersum, można grać w gry jak fallen order albo czytać książki o Thrawnie, dobrego kontentu nie brakuje.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Piszę z anonima gdyż nie chcę ze swojego konta...
Na wstępie może parę słów o mnie Obecnie studiuję elektotechnikę na Uniwersytecie Morskim w Gdyni. Nie są złe te studia, no ale dość wymagające, bo to inżynierka w końcu. Tyle styknie – a teraz główna część tego wpisu
Odkąd zacząłem studiować, zacząłem zauważać pewne zmiany w swoim postrzeganiu świata i ogólnie zmiany we mnie. Jeszcze w technikum pamiętam, jak potrafiłem
Ale #!$%@? się czuje, masakra. Mam 24 lata, skończyłem gówno kierunek i mam słabą pracę fizyczną w dużym kołchozie. Tego roku zacząłem studia magisterskie zaocznie, więc na tygodniu pracuje w kołchozie, a na weekendzie się uczę (oczywiście nie we wszystkie weekendy mam zajęcia). Staram się zdrowo odżywiać, ćwiczę fizycznie 2-3 w razy w tygodniu. Czytam książki, bo je bardzo lubię.W wolnym czasie też uczę się dla siebie samego, żeby zdobyć lepszą pracę.
Jak to nigdy nie uratuje Królestwa?
Nie stoczę epickiego pojedynku ze złym czarnoksiężnikiem?
Nie poświęcę się dla dobra ludu?
TO NIE TAK MIAŁO WYGLĄDAĆ!
#przegryw