Wszyscy wiemy z jaką sytuacją mamy teraz do czynienia, mój tato który jest w grupie ryzyka do kwadratu (kilka różnych schorzeń) ma świadomość, że ten wirus zdmuchnie go z planszy jeśli zachoruje ale poszedł sam po lekarstwa do apteki czym mnie bardzo …. po dość burzliwej dyskusji ustaliliśmy że ja będę odbierał lekarstwa dla niego. Duży współczynnik nieśmiertelności i jak mam umrzeć to umrę. Ale do brzegu, tak sobie myślę że było
@wysuszony: no właśnie o to mi chodzi nie widzę żadnego logicznego powodu dlaczego to nie może się w sposób zdalny odbywać, e-receptę wypisuje lekarz a apteka wydaje lek. Czyli co lepiej jak stoją ludzie zarażający nieświadomi i świadomi oraz zdrowi w jednej kolejce czy też w tym samym miejscu, niż wprowadzić/umożliwić inną możliwość jako opcję co do Twojego drugiego argumentu to wydaje mi się całkowicie nietrafiony, przecież pizze czy też burgera
Ale do brzegu, tak sobie myślę że było
co do Twojego drugiego argumentu to wydaje mi się całkowicie nietrafiony, przecież pizze czy też burgera