pytanie do różowych. jak randkujecie z nowym gościem, który jest w porządku, to wolicie, jak znajomość rozwija się powoli czy szybko? tzn lepiej parę tygodni pospotykać się na mieście, dopiero potem w mieszkaniu i jakoś budować powoli napięcie, czy lepiej ruchanie na drugiej, trzeciej randce? może ja jestem jakiś dziwny, ale lubię tak powoli budować związek. gdy już oboje wiecie, że fajnie się zapowiada i że to kwestia czasu, ale żeby jeszcze
@wankstain: jak będziesz zamulać pałę, to Ci ktoś po drodze wychędoży pannę, którą akurat urabiasz i nawet nie będziesz o tym wiedział. Ona między napisaniem jednego "co robisz", a drugiego "idę się myć" będzie się zajadać czyimś nasieniem. Chyba lepiej, by to było Twoje nasienie:)
@wankstain: osobiście preferuję przejście z dobrej znajomości/przyjaźni do związku. Czyli poznajesz osobę, rozmawiacie, spotykacie się na stopie koleżeńskiej i wiesz na czym stoisz w momencie w którym ty rzucasz propozycję związku lub taką dostajesz :)
@wankstain: chyba, że jakaś rotala na sterydach z mocnym światłem, ale raczej Reineckii jak kolega wyżej napisał. Daj wyostrzone zdjęcie, to się przekonamy :P
@wankstain: bo trzeba zmienić ustawę żeby można było to rozdzielić. A trzeba zmienić bo pewne #!$%@? Zero musiało połączyć ustawą bo musiał mieć bezpośrednio kontrolę nad prokuraturą jako minister sprawiedliwości.
kupię po 5 ml amouage
lyric man
honour man
portrayal man
enclave