Hej mirki, załóżmy że macie cała kwotę aby kupić zajebistą działkę i zbudować dom / kupić mieszkanie - powiedzmy 1.000.000-2.000.000 PLN. Dajmy na to dostaliście spadek / wygraliście w totka.
Kupujecie za kasę i żyjecie bez kredytu czy mimo wszystko bierzecie hipotekę z niską ratą a kasę inwestujecie, pomnażacie, wrzucacie w jakieś obligacje indeksowane inflancją / ETFy etc.?
I DLACZEGO?
Pytam serio, patrząc na kalkulatory odsetek i kwoty kredytu do spłacenia, wychodzi
Kupujecie za kasę i żyjecie bez kredytu czy mimo wszystko bierzecie hipotekę z niską ratą a kasę inwestujecie, pomnażacie, wrzucacie w jakieś obligacje indeksowane inflancją / ETFy etc.?
I DLACZEGO?
Pytam serio, patrząc na kalkulatory odsetek i kwoty kredytu do spłacenia, wychodzi