tomasz-kotecki
tomasz-kotecki
Zwróciliście uwagę, że Boboliano już kilkukrotnie podkreślał, że on żadnych długów nie ma (nie to co knur i struś). Jakoś słabo to widzę biorąc pod uwagę brak ubezpieczenia, rozliczne wizyty na wytrzeźwiałce i w szpitalu, gdzie sobie sam wenflon wyjmował. Nie mówię już o zapłacie podatku, bo nie wierzę, że zapłacił chociaż złotówkę. Pamiętam jak mu zabrali kasę z lajta i z 00jorem się nie rozliczył- wtedy narzekał, że go okradli za
- konto usunięte
- KamilSynthol
- Waldemar_Wpieldor
- polak5553
- Docent_nauk
- +9 innych