Porównanie siły ekonomicznej USA i ZSRR w przededniu II wojny światowej.
USA jako procent ZSRR w 1939
Nikiel 11%
Cegły 49%
Lokomotywy 35%
USA jako procent ZSRR w 1939
Nikiel 11%
Cegły 49%
Lokomotywy 35%
Woda niegazowana Żywiec Zdrój 0.7l, niegazowana, cena jednostkowa - 1.5/l
Komentator
od 02.09.2017
Rocznica
od 15.07.2022
Wykop.pl
Czy może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego Polski rząd tak ostro broni się przed wprowadzeniem tej nowej dyrektywy nt. pracowników delegowanych, skoro w Polsce firmy zaczynają odczuwać problem braku rąk do pracy, a my nadal wysyłamy Polskich pracowników za Polskie stawki na zachód. Po co nasi się tak z tym bronią? Zgodnie z ekonomią za droższe usługi i tak zapłaci klient końcowy, czyli obywatele krajów zachodnich, a Polacy:
a) Polski pracownik zarobi więcej (i więcej wyda w kraju napędzając rozwój PKB)
b) Polski pracownik, który nie zarobi więcej zarobi tyle samo (Ci lepiej zarabiający już teraz zarabiają powyżej stawki minimalnej)
c) Polski pracownik, który nie załapie się na zachodnią stawkę minimalną uzupełni niedobór pracowników w kraju i przysłuży się do rozwoju Polski swoją pracą w ojczyźnie
Szczególnie,
Przykład: wprowadzany przez niego podatek od sklepów wielkopowierzchniowych, z którego zwolnione by były firmy zarejestrowane w PL
@stan-tookie-1: ale nadal będą najtańsi.
Ot, ludzie będą pracować za Francuską / Niemiecką minimalną krajową. Tak jak wszyscy dookoła.
Pomijam, że nie każdy Francuz chce pracować za minimalną krajową w takim np. budownictwie. Dla Polaka to będzie dobra kasa, a dla Francuza
@stan-tookie-1: to jest któraś ewolucja tego podatku. Ta ma chyba nawet szansę przejść. Poprzednie wersje zostały uwalone. Trzeba by się było zainteresować tematem nieco głębiej, albo go zwyczajnie przehandlować za pracowników delegowanych.
@stan-tookie-1: i vice versa. Minimalna stawka godzinowa dla pracowników delegowanych nie weszła bo jest opów ze strony "nowej europy".
@stan-tookie-1: i niech tak się stanie. Tylko rząd niech się ogarnie i zamiast gadać niczym niezdecydowana panna na wydaniu swoje ciągłe "nie bo nie" niech zacznie ogarniać temat i niech przehandluje
@stan-tookie-1: tutaj wracamy do punktu wyjścia. Jeżeli po x latach na danym rynku firma nie wyrobiła sobie "dobrej opinii", "dobrej marki", albo grona stałych klientów a bazowała jedynie na wyzysku taniej siły roboczej to niech spada. Sorry, takie są realia. Taka firma tak czy siak skazana jest na porażkę na wolnym rynku bo z
Jeżeli firma nie potrafi rywalizować niczym innym jak niska pensja to kumaci pracownicy i tak od niej odejdą, aby zarabiać lepiej u konkurencji.
A jak zmiana będzie globalna, to ceny podniosą WSZYSCY NARAZ, to zapłaci klient, bo nie będzie miał innego wyjścia.