
sturlack
@AvK: zgadzam się, ale jako ktoś kto właśnie chodzi po kolędzie mam doświadczenie takie, że ludzie czują się zakłopotani wizytą księdza, i sprawiają wrażenie, że nie mogą doczekać się aż wyjdzie. Rozmowa się nie klei, ksiądz wymyśla jakieś tematy, ale nic to nie daje... i wtedy taka wizyta trwa 4 minuty i jest męką dla obydwu stron. Nikogo nie usprawiedliwiam bo wiem, że niektórzy wpadają i wypadają. Też uważam, że

