Czy jest ktoś kto niedawno odbierał prawo jazdy i podeśle jak wyglądają statusy na tym nowym info carze? Jak odbierałem kat B 7 lat temu to było normalnie 'dokument został zamówiony', 'dokument do odbioru w urzędzie'. Teraz zdawałem nową kategorię i mam tylko te statusy, nic więcej się nie pojawia.
Pytałem i zostałem po podaniu PESELu zbyty tekstem żeby czekać "miesiąc albo dłużej", a dokładnie jaki tam status się pojawi to oni nie wiedzą. Jak mi coś nie działa to dzwonić codziennie i pytać. Jednak szansa, że odbiorą telefon to jakieś 1:100. Pytam z ciekawości czy Anetka z Wydziału Komunikacji zapomniała mi tu coś zmienić czy każdy tak ma. Te 8 podpunktów było od razu tylko puste bez ptaszków w środku, teraz
@Vegasik69: Tak, zapłacone. Dzwoniłem teraz jeszcze raz (o dziwo od strzała odebrali telefon) i niby wszystko jest w porządku. Jest opłacone, ale "realizują wnioski zgodnie z kolejnością" i moje nadal nie zostało zamówione mimo że od 07.07 minął już tydzień... Kategoria A. Maszynka w garażu, zapowiada się słoneczny weekend, a jeździć się nie da, bo WK na moim zadupiu ma dzikie procedury. Powiat dalej kumpel we wtorek zdał, w piątek
@Vegasik69: u Ciebie było tak, że zniknął status 8 "PKK zostało przyjęte w WK" i pojawiły się nowe idące od 1? Jaka różnica dat między "PKK zostało przyjęte przez WK", a "Dokument został zamówiony"?
@Vegasik69 No to na moim zadupiu zapyziałym 05.07 była opłata kartą bezpośrednio w WK, data księgowania wpłaty jest 07.07, no niech będzie, dwa dni różnicy... Nadal dokument nie jest zamówiony, bo się tłumaczą, że kolejka jest i mój wniosek gdzieś tam utknął w stosie z innymi i jak przyjdzie moja kolej to będzie zamówiony. Zaczyna nabierać sensu czemu wszędzie się czeka 7-14 dni kalendarzowych (ogólnie średnia z całej Polski to 9
@Vegasik69 Zazdroszczę mieszkania w normalnym powiecie z normalnym urzędem. W opiniach Google średnia 1.5 znikąd się nie wzięła. Gość rekordzista narzeka, że czekał 6 tygodni na blankiet od daty opłaty...
@Vegasik69 nic to nie da, a jeszcze może specjalnie opóźnią jeszcze bardziej... Tłumaczą się brakami kadrowymi, tylko szkoda, że nie wisi żadna oferta pracy i nikogo nie szukają. Odkąd pamiętam to tam taki syf jest. Na kat. B kilka lat temu czekałem 9 dni roboczych no to w sumie normalnie. Mamy 2023 rok, a oni zamiast sprawniej działać działają gorzej niż wtedy. 7 lipca doszła im wpłata no to mamy dzisiaj 8 dzień roboczy i nadal status PKK zostało przyjęte, od czasu egzaminu nikt nie ruszył moich papierów. Tak jak już pisałem, jak dzwonię to dostaję info, że leżą u nich papiery moje i czekają na swoją kolej, bo #!$%@? i żeby czekać... Śmiech na sali.
Co do samej opłaty to tutaj się da tylko kartą, bo nie ma kasy w urzędzie. Więc albo płacisz info carem albo kartą u nich przez terminal i tym samym nic nie jest księgowane od razu, bo opłatę zrobiłem 5 lipca od razu po zdaniu egzaminu, a na info-carze data jest 7 lipca. Ciekawe jak ktoś czeka tyle czasu na C+E żeby jeździć zawodowo... Ja to jeszcze #!$%@?, bo mi po prostu zależy żeby w tym sezonie motocyklowym cokolwiek pojeździć... Jednak #!$%@?ące to jest, że nic się nie da załatwić online i wszystko na zasadach kamienia łupanego.
Kolejny hit to rejestracja pojazdów. Kupiłem motocykl, ale miał blachy sosnowieckie ( ͡°͜ʖ͡°) no to mówię, że trzeba przerejestrować. W normalnym urzędzie np. w Krakowie wszystko wyklikujesz sam przez internet, dzwonią do Ciebie żebyś przyszedł o tej i o tej to blachy dostaniesz i pozwolenie czasowe. A tu... Idziesz i stoisz w kolejce godzinę, bo ludzi multum, a obsługuje ich jedna osoba i każą Ci czekać na blachy i wydrukowanie pozwolenia czasowego. 49 minut dokładnie spędziłem na ławce aż mi to ogarnęli i przez ten czas widziałem tam dwie osoby, które faktycznie coś robiły (razem z tą babką, która obsługuje petentów), a reszta #!$%@? od pokoiku do pokoiku z ciastem i kawą w drugiej ręce. Telefon czerwony, dzwoni cały czas i nikt go nie odbiera - z korytarza słychać. To akurat normalna sprawa, że tam trzeba wykonać 40-50 połączeń i może ktoś odbierze wtedy, bo już
@davoid: u mnie dziś mija dokładnie 21 dzień od zdania i nadal status jak po egzaminie związany z PKK, a nie z zamówionym dokumentem. Z ciekawości jakie województwo, a najlepiej powiat? Dzwoniłem do tych klaunów to mówią, że MOŻE w przyszłym tygodniu pod koniec jakoś czwartek/piątek będzie. A jak nie to jeszcze za 2 tygodnie. #!$%@? można dostać. Sezon motocyklowy mi ucieka, a motocykl się kurzy w garażu, bo czekasz
@Vegasik69 Jest umowne 30 dni nawet na info-carze, ale jak będzie dłużej to nie mają żadnych konsekwencji z tego. Ja kat. B na szczęście mam kilka lat już, ale pamiętam, że też czekałem jak na pierwszą wypłatę. Teraz jest trochę inaczej, nie tak za jazdą mi się przykrzy, bo motocyklami już się w życiu wyjeździłem sporo... Tylko za tym, że jeszcze z 1.5 miesiąca i zacznie się zimno i deszczowo robić
@Vegasik69 nie no ewidentnie pretensje do wydziału komunikacji, który działa w zółwim tempie i zastawia się brakiem pracowników. WORDowi nie ma co zarzucać, bo na drugi dzień po zdaniu wysłali informacje o egzaminie. To w WK wniosek leżał ponad 20 dni zanim go wzięli ze stosu i zamówili... Jednak nie jestem wyjątkiem, rekord czekania to 44 dni. Moja bliska znajoma na kat. B czekała w tym samym WK okrągłe 44 dni
@must miałem, ale to chwilowo, że np. 10 minut nie działało, a potem już normalnie. Czasem ta strona jest mocno obciążona co widać po szybkości jej działania. Spróbuj wszystkimi trzema sposobami, mi np. na początku działało tylko numerem PKK, potem doszedł PESEL, a data urodzenia nie działa do teraz.
#infocar #prawojazdy #wydzialkomunikacji
Co do samej opłaty to tutaj się da tylko kartą, bo nie ma kasy w urzędzie. Więc albo płacisz info carem albo kartą u nich przez terminal i tym samym nic nie jest księgowane od razu, bo opłatę zrobiłem 5 lipca od razu po zdaniu egzaminu, a na info-carze data jest 7 lipca.
Ciekawe jak ktoś czeka tyle czasu na C+E żeby jeździć zawodowo... Ja to jeszcze #!$%@?, bo mi po prostu zależy żeby w tym sezonie motocyklowym cokolwiek pojeździć... Jednak #!$%@?ące to jest, że nic się nie da załatwić online i wszystko na zasadach kamienia łupanego.
Kolejny hit to rejestracja pojazdów. Kupiłem motocykl, ale miał blachy sosnowieckie ( ͡° ͜ʖ ͡°) no to mówię, że trzeba przerejestrować. W normalnym urzędzie np. w Krakowie wszystko wyklikujesz sam przez internet, dzwonią do Ciebie żebyś przyszedł o tej i o tej to blachy dostaniesz i pozwolenie czasowe. A tu... Idziesz i stoisz w kolejce godzinę, bo ludzi multum, a obsługuje ich jedna osoba i każą Ci czekać na blachy i wydrukowanie pozwolenia czasowego. 49 minut dokładnie spędziłem na ławce aż mi to ogarnęli i przez ten czas widziałem tam dwie osoby, które faktycznie coś robiły (razem z tą babką, która obsługuje petentów), a reszta #!$%@? od pokoiku do pokoiku z ciastem i kawą w drugiej ręce. Telefon czerwony, dzwoni cały czas i nikt go nie odbiera - z korytarza słychać. To akurat normalna sprawa, że tam trzeba wykonać 40-50 połączeń i może ktoś odbierze wtedy, bo już