Tak dla przestrogi chciałbym opisać wam to co przydarzyło się mojemu koledze:
To miała być zwykła impreza. Znajomi ze szkoły, alkohol, dobra muzyka. Na początku wszyscy się dobrze bawili i nic nie wskazywało na tragiczny koniec przyjęcia. Po około dwóch godzinach od rozpoczęcia domówki, wyszliśmy w kilka osób na balkon zapalić po papierosie. Gdy skończyliśmy, wtedy jeden z naszych kolegów – Kamil, powiedział, że ma coś ekstra. Wyjął saszetkę z czymś zielonym
To miała być zwykła impreza. Znajomi ze szkoły, alkohol, dobra muzyka. Na początku wszyscy się dobrze bawili i nic nie wskazywało na tragiczny koniec przyjęcia. Po około dwóch godzinach od rozpoczęcia domówki, wyszliśmy w kilka osób na balkon zapalić po papierosie. Gdy skończyliśmy, wtedy jeden z naszych kolegów – Kamil, powiedział, że ma coś ekstra. Wyjął saszetkę z czymś zielonym
Najgrubsza #!$%@? w klasie macha rękami i #!$%@? coś o mnie. Inne zjeby się chichrają. Ta gruba #!$%@? myśli, że jest śmieszna, zawsze opowiada jakieś #!$%@? żarciki z Victor Junior