Pamiętam jak w 2010 roku gdy zaczynałem swoją przygodę z pracą na morzu będąc jeszcze studentem 3 roku Nawigacji zatrudniłem się w jedynym możliwym stanowisku. Kadeta czyli - przynieś, podaj, pozamiataj.
Nie będąc wtedy jeszcze zbyt rozgarniętą osobą wybrałem się do pierwszej lepszej firmy. Duży armator (Polski) mający w tamtych czasach 80 statków. Zatrudnia tylko Polaków.
@Caracas: Ty północna teraz to się dzieje, słuchaj tego : sąsiad jest kapitanem na statkach wiertniczych, ma podmiankę na statek w okolicach Korei. Korea niby ta dobra, nie puszcza załóg tranzytem tylko zarządziła obowiązkową kwarantannę. I nie byłoby w tym nic dziwnego ale zamknęli ich w "hotelu" w jedynkach gdzie cała obsługa to żołnierze a room serwis to 3 x mich pod drzwi. Dzisiaj kończy kwarantanne :)
@CipakKrulRzycia: Też Piechociński się pucuje niepotrzebnie. Ona nie mówiła tego do tych ludzi którzy, nie rozumieją jak to działa, ona mówiła do tych co biorą, wierzą, że im się należy i mają to od rządu. Jakby miała (hehe) honor, powiedzieć prawdę (he ehe) .. nie no nie ma co strzępić klawiatury... honor kxxwa
Pamiętam jak w 2010 roku gdy zaczynałem swoją przygodę z pracą na morzu będąc jeszcze studentem 3 roku Nawigacji zatrudniłem się w jedynym możliwym stanowisku. Kadeta czyli - przynieś, podaj, pozamiataj.
Nie będąc wtedy jeszcze zbyt rozgarniętą osobą wybrałem się do pierwszej lepszej firmy. Duży armator (Polski) mający w tamtych czasach 80 statków.
Zatrudnia tylko Polaków.
źródło: comment_16267746138qW5Rs5dwGjPAnE6YauIwL.jpg
Pobierz