Na co byście zapisali swojego dzieciaka, aby nie zostało przegrywem? Mój plan to od najmłodszych lat piłka nożna, sztuki walk, w każdy zimowy sezon wypad w góry, bombardowałbym je ogromną ilością różnych zainteresowań aby mogło sobie wybrać to co lubi i przede wszystkim było wszechstronne. Do tego prywatne szkoły, życie w jednym z większych miast wojewódzkich, od najmłodszego zawsze dobre schludne ciuchy, niepozwolenie aby miało tyły w nauce (osobiście zaangażowanie, korepetycje, rozmawianie
@sesall: ostatnio myślałem nad tym, bo chyba popełniłem błąd. jak nie jesteś dynamiczniakiem to poobserwuj, jak dynamiczni rodzice wychowują swoje dzieci: oni im chyba od małego mówią, że są wyjątkowe, najlepsze, zawsze mają rację (zarówno te dzieci jak i ich rodzice), a inne dzieci (i ich rodzice) się mylą itp. Tak mi się wydaje. Rozwijanie upodobań, jakaś sportowa rywalizacja dla budowania charakteru (im wcześniej tym lepiej, żeby dziecko mają przewagę
jak nie jesteś dynamiczniakiem to poobserwuj, jak dynamiczni rodzice wychowują swoje dzieci: oni im chyba od małego mówią, że są wyjątkowe, najlepsze, zawsze mają rację (zarówno te dzieci jak i ich rodzice), a inne dzieci (i ich rodzice) się mylą itp. Tak mi się wydaje.
Rozwijanie upodobań, jakaś sportowa rywalizacja dla budowania charakteru (im wcześniej tym lepiej, żeby dziecko mają przewagę