rundak
rundak
Aż coś napiszę, przepraszam za błędy, może ktoś przeczyta :) podjeżdżam do kolejki na stoku (kolejka do orczyka i krótkiej górki), po chwili z naprzeciwka (szeroka kolejka) jakiś narciarz(pierwsze kroki na nartach osądzam po ubiorze i stylu jazdy), głośno krzyczy że kolejka kończy sie z tamtej strony i nie podjeżdża sie z tej bo on stoi i stoi, nikt nie reaguje, on patrzy w moim kierunku. Nie wytrzymałem, odzywam sie, "wszyscy stoimy