Ej w sumie, jak to się w ogóle stało że Dragon Ball trafił na TVP1 w 90s? Nasza kochana telewizja sama się zainteresowała chińskimi bajkami, czy mieli jakichś entuzjastów w staffie?
@rr-dash: nie było takiej tragedii. Hyper emitował trochę serii, a AXN robi to do dziś (i to nie takie starocie, pamiętam jakiś czas temu Fate/Zero - polecam). Nawet na TVP Kultura widziałem raz Cowboya Bebopa. A na TVP też leciała np. Księżniczka Mononoke. Zresztą dzisiaj nie ogląda się anime w TV, a ściąga z neta, ew. ogląda online. Ja nawet telewizji w domu nie mam. No i nie wspomnę
Dragon Ball, Slayers, Rycerze Zodiaku leciwe i tanie? Dla twojej wiadomości wszystkie te anime i manga miały mocny hype we Francji. Do dzisiaj mają.
Poza tym Slayers i Wojowniczki z Krainy Marzeń miały już japoński dubbing, tak samo Dragon Ball GT. Być może, gdyby telewizja nie została sprzedana ITI, byłoby tego więcej.
Ponadto RTL 7 była pierwszą stacją, która jako pierwsza używała określenia "anime".
Dlaczego nadawali te seriale?
Smutny programista. (Tak bardzo smutny że aż to widać na zdjęciu.) Lubi 2D, czasem jakieś piwko i hehe rower.