37 384 + 34 + 42 + 27 + 32 + 34 + 43 = 37 596
2 lata i 5 miesięcy, 284 aktywności, 9281km w #warszawa i starczy. Czas na powrót do Trójmiasta. I znowu to tam będę próbował przenieść kwadraty, z max square nie powinno być problemów, a cluster zamierzam połączyć, jestem w połowie drogi :) O małych kwadracikach zwykle tutaj nie piszę, ale fajnie motywowały mnie do kręcenia się
2 lata i 5 miesięcy, 284 aktywności, 9281km w #warszawa i starczy. Czas na powrót do Trójmiasta. I znowu to tam będę próbował przenieść kwadraty, z max square nie powinno być problemów, a cluster zamierzam połączyć, jestem w połowie drogi :) O małych kwadracikach zwykle tutaj nie piszę, ale fajnie motywowały mnie do kręcenia się
- sisohiz
- kuraku
- jagodowy_krol
- AlteredState
- Scyzorro83
- +32 innych
Jakie widzicie technologie/ficzery, które w najbliższych latach wejdą do użytku w szosach dla Kowalskiego i staną się standardem?
W 2021 kupiłem karbonowego Scotta na mechanicznej Ultegrze. Sztywne osie i tarczówki to był must have, chociaż były sklepy gdzie sprzedający próbowali wcisnąć rowery na szczękach, podając jakieś argumenty z dupy byle pozbyć się sprzętu z poprzednich sezonów. Wtedy już elektroniczne przerzutki i schowane kable były w wyższych modelach, a w kolejnych
A są 1. Ludzie co się ścigają, 2. Ludzie co chcą sobie szybko zjeżdżać 3. Ludzie co jeżdżę niezależnie od warunków.
Tarcze hamują lepiej od szczęk, niezależnie od warunków pogodowych. Kupowanie nowego roweru bez tarcz mija się zupełnie z celem, bo szczęki nie wygrywają w żadnych względzie z tarczami (może poza wagą)