@B0RG: Moim marzeniem było F30, więc po uzbieraniu odpowiedniej kwoty chciałam takie cudo kupić, ale większość to powypadkowe klepanki :( już nie wspominam o autach zza oceanu, z Niemiec i Francji takie same buble.
Smutno trochę, ale ostatecznie skończyłam z Mazdą 6.
Ostatnio gorący temat więc postanowiłem zadać kilka pytań zwolennikom aborcji. Jestem za możliwością aborcji w jednym wypadku: kiedy zagrożone jest zdrowie lub życie matki, ale nie za bardzo rozumiem aborcji w innych przypadkach.
1. Dziecko powstałe w wyniku gwałtu. Założę się, że nikt z was nie chce być ocenianym według tego kim byli wasi rodzice, żaden z was nie chce również być odpowiedzialnym, za grzechy przodków. Każda istota jest indywidualna i sama
@cemelot: Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, więc jestem przeciw narzucaniu czegokolwiek ustawą. Być może po prostu mam złe wyobrażenie o takim zabiegu. Tak czy inaczej, można co najmniej edukować, sugerować i zachęcać do nie zabijania. W naturze wiele zwierząt, ludzi i innych stworzeń ginie, często nieprzypadkowo, więc wydaje mi się wyolbrzymionym temat "mordowania płodu/zarodka/nienarodzonego dziecka". Nie stworzymy świata idealnego, robimy co możemy, żeby takich sytuacji nie było.
Jakiś czas temu zmieniłam nazwisko, a co za tym idzie mój idealnie dobrany i łatwy w przekazaniu komukolwiek przez telefon email postaci imię.nazwisko@gmail.com stał się przestarzały. Postanowiłam zatem założyć nowy, mając nadzieję na posiadanie tej samej struktury i jak się zapewne domyślacie, nie było mi to dane. Niedostępne okazało się również nazwisko.imię@gmail.com. Ze smutkiem stwierdzam, że wszystkie (lub większość) poważnie brzmiących adresów email jest już po prostu zajęta. Pokolenie, które teraz dorasta
@Kain_to_Charlie_a_Delta_to_Kain: Zawsze coś, ja dziś stwierdziłam, że założę konto na Wykopie o ile login będzie dostępny... i o dziwo był! Może dlatego, że tu głównie niebieskie paski przesiadują...
- Kasiu, kupiłam paczkę prażynek! - zawołała do mnie mama. - Mniam mniam! Chętnie zjem - ucieszyłam się. Mama spojrzała na mnie bokiem, podejrzliwie niczym kura, która właśnie dowiedziała się, że z jajek, które złożyła, wylęgły się kaczki. - Dziecko, piłaś coś? - Jeszcze nie. Ale nawet na trzeźwo miewam ochotę na takie tłustości. - Przestań tak żartować. To wyjątkowo niesmaczne. - Jakoś się powstrzymam. A gdzie one teraz są? - No
@nunkun: Aż specjalnie założyłam konto, żeby dodać swoją twórczość w tym temacie.
Za mojego dzieciństwa było modne Ich Troje, których to przebój radośnie śpiewałam: "Ja jestem panionych snów, moich marzeń i lęków..."
I jeszcze jeden przykład, stosunkowo niedawny: Wydawał mi się bardzo ciekawy i nietypowy sposób zaśpiewania "W sercu oceany wspomnień, zatapiają się" w tym utworze...
#chwalesie #samochody #gownowpis
Smutno trochę, ale ostatecznie skończyłam z Mazdą 6.
Miłej jazdy!