Ja tak sobie myślę, że wszystkim tu na tagu jeszcze bardziej smutno by było, jakby prezes się ogarnął tak na serio, znalazł robotę, poszedł do AA albo na odwyk i perypetie mitomańskie doszłyby do końca. Ja sam śledzę tag raczej okazyjnie, ale przyznam, że nieprzewidywalne są koleje losu Analusa i bawi mnie to, co zaraz będzie - czy nowy altankowy „crib”, rowerek w Helmeta czy bezdomne noce. Jak Rafałek się ogarnie na
@please-reboot: zgadzam sie w 100% z Twoja wypowiedzia, szkoda, ze sam analczyk tego nie widzi.
i fakt, jego zyciowe perypetie sa ciekawsze nawet od jego dymow :d
humanitarnie byloby zyczyc mu ogarniecia sie, ale on jest na to odporny. 24lata, zero wzorcow, roszczeniowe podejscie do zycia i swiadomosc o tym, ze cpajac i chlejac przed wizja - o ile kask bedzie bity - moze latwo zarobic. on nawet jesli pojdzie
Mirki, znalazłem na Otomoto auto z naszej floty firmowej, które było ostro bite jako "samochód w pełni bezwypadkowe". Mam zdjęcia VINu i auta po zdarzeniu, ale niestety bez blach. Co robić? #oszukujo #otomoto
Kolega poprosił mnie, abym nie lajkował jego postów, gdy siedzę na kiblu. Nie mogłem odczytać jego wiadomości, bo na ekranie wyskoczyło mi jakieś g---o...
#kononowicz #patostreamy