@kosma1: Nie chcę ograniczać niczyich praw. Szanuję prawo i dlatego kieruję petycję do zakonu, a nie do sądu.
Ksiądz rzecznik nie wie
Usuwanie pedofila z zakonu trwało 10 lat (od momentu jak się przyznał). Pytam rzecznika chrystusowców, dlaczego trwało to tak długo. Ciekawa rozmowa. Dodatkowe info tradycyjnie w powiązanych i w pierwszym komentarzu.
z- 140
- #
- #
- #
- #
- #
- #
2,5 roku temu udzielił on wywiadu Katolickiej Agencji Informacyjnej nt. sprawy ks. Romana B. skazanego za pedofilię, w którym na większość pytań odpowiedział "nie mam informacji na ten temat", "nic mi o tym nie wiadomo" lub "nie znam szczegółów tej sprawy". Zadzwoniłem do niego, żeby zapytać, czy od tamtej pory zdążył uzupełnić wiedzę.
link do wywiadu dla KAI:
https://ekai.pl/rzecznik-chrystusowcow-dla-kai-o-sprawie-ks-romana-b/
Kościół utrzymuje się z pieniędzy, które wpłacają im wierni. Jeśli zwiększy się świadomość tych spraw w społeczeństwie, to w parze z bezczynnością przełożonych będą szły konkretne straty finansowe dla takich zakonów. I
Kodeks karny przedstawia odmienny punkt widzenia. Poza tym Roman B. zaczął jak miała 12 lat.
Na płaszczyźnie moralnej - rozumiem, że to wątpliwe. Jednak nagrywałem rozmowę, w której uczestniczyłem, numer do rzecznika dostałem kanałami oficjalnymi, rozmowa dotyczyła spraw publicznych, a udzielenie tych informacji leży w zakresie obowiązków rzecznika. Jak Kopińska dzwoniła do kościelnych rzeczników, to jej odpowiadali: "my tu