Opowiem wam male #!$%@? historie, z 7 lat temu zapoznalem w #tibia gracza z ameryki, gralismy sobie i w ogole - kontakt sie urwal. Odezwal sie doslownie przed 10 minutami, bo mnie jakims cudem odnalazl na fejsbuku, no i wiecie wtedy jak gralismy to byly rozmowy o wszystkich, kiedys byl temat jedzenia i jakos wyszlo, ze podalem mu przepis na chalke (tryhardzilem zeby to jakos zrozumiale przetlumaczyc samemu srednio umiejac ten angielski),