@chwilowynick: Narzekasz, ale gość zrobił działający silnik bezszczotkowy o podanych parametrach ... Nie widzę tutaj nic, do czego można się przypiąć ... Poza tym, że magnesy stałe z czasem mogą tracić swoje właściwości - szczególnie podgrzewane ... Ale szczotki też się zużywają ...
A poza tym z szczotkowym są jaja, gdy chcesz puścić go do tyłu.
@zamocny: Patrząc na sprawę trzeźwym okiem : rzeczy przed posesją jak najbardziej mogły być sprzątnięte jako śmieci, ale jak mu się dobierali do posesji - to była kradzież. Kwestia, co jest śmieciami, a co nie jest rzeczą względną i w tym przypadku zarówno spółka, jak i służby porządkowe zachowali się jak bandyci i powinni zostać co najmniej zwolnieni, albo wręcz pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Na owym filmie nie widać, aby ofiara
@zamocny: A jakby większość Twoich sąsiadów nie chciało z tobą sąsiadować, to nie miałbyś uwag, gdyby wywieźli Cię z Twojej posesji i ją zajęli (ukradli) ? To jest podobna sytuacja. To kwestia nie tyle "nie podoba mi się", ale kwestia prawa własności. To, co leżało poza posesją - do tego władze mogły się dobrać, ale do tego, co miał na posesji - już nie, nawet jak to nie jest przyjemne.
@zamocny: tak samo posesja, jak każde inne dobro jest własnością, którą można ukraść - rodzaj dobra nie ma tutaj znaczenia. Mój ostatni post, jak było wyraźnie ujęte - nie czepiał się rzeczy pozostawionych poza posesją (czego Ty widać nie doczytałeś, bo w owej kwestii zgadzałem się z interwencją). Kwestia "uciążliwego sąsiedzwa" tutaj nie ma znaczenia, bo chodzi o naruszenie własności (i wtargnięcie na cudzą posesję), co poza skrajnymi przypadkami bez wyroku
@zamocny: Jak wspomniałeś (nadal nie ulegając sugestii, by by nie udawać gimbusa - ale co można powiedzieć o dzieciaku, którym widocznie jesteś), kwestia jest szersza - bo dotyczy również tzw. odpadów uciążliwych, podczas, gdy wcześniej rozmawialiśmy o cegłówkach/lodówkach (które nimi je są) ... To, że ktoś zostawia na działce rozkładającą się żywność, która śmierdzi nie znaczy jednak, że można mu bez wyroku sądu zarąbać z posesji lodówkę lub cegłówkę, bo one
@atc_damian: z tym, że zwykle górnicy nie mają ani węgla na kartki, ani barbórki, ani ołówkowego ... zarabiają do 3 tys. zł. miesięcznie plus kartki po 8 zł za dniówkę pod ziemią, czyli ok. 160 zł w kartkach za miesiąc. Ale i tak racja jest jak tyłek ...
@atc_damian: rozmowa dotyczy górników - pod firmą też pracują górnicy ... Szczególnie tutaj się zaznacza np. historia SiG-u i JSW, ale to długa historia. Górnicy zarabiają średnio tyle, ile inni wykwalifikowani pracownicy fizyczni (podsumowując wszystkie przywileje), a ich praca jak najbardziej wystarcza na ich opłacenie.
@Katagaro: W sumie racja - pozostaje się uzbroić w dobrą OS-kę (kilkustopniową), węża, dobre mocowanie do gruntu i ściągać je strumieniem wody pod wysokim ciśnieniem. Póki co - tego osprzętu jeszcze nie zakazali, a są to konstrukcje proste.
@jannowakop: Wystarczająco się nasłuchałem, by twierdzić, że są dobrze poskładane ... Na pewno jest spory rygor wymogów bezpieczeństwa i eksploatacji, ale na etapie wyobraźni niestety często sprawa tutaj szwankuje. Złożyłem w swoim życiu kilka dronów i jeszcze żaden nie spadł dobrze złożony, zapilotowany lub niestrącony. W przypadku dronów akurat sprawa jest o tyle wygodna, że nawet jak stracisz połączenie z dronem, to dobrze złożony dron ma automatyczne sterowanie zaprogramowane na powrót
@ffatman: To już lepiej odstrzelić proszczepionkowców ... Tak, jak lepiej było odstrzelić SS-manów, bo oni odstrzeliwali by robić sobie "przestrzeń życiową", jak zwolennicy nakazu szczepiennego. To, że nie jestem szczepiony nie oznacza, że stanowię zagrożenie - wręcz przeciwnie ... Szczepienia rzyspieszają ewolucję patogenów i tworzenie się nowych chorób poprzez ujednolicanie typu odporności w populacji (a nie jej umacnianie, bo jej nie umacnia) i brak 100% skuteczności.