Nie no ja w sumie rozumiem politykę prezydenta USA - przyleciał do Polski w jednym celu, sprzedaży amerykańskiego gazu do krajów trójmorza, dużo klientów w jednym miejscu i może być niezły deal. Wszystko mogłoby zostać uzgodnione telefonicznie/w inny sposób, ale jako argument negocjacji wykorzystuje swój wizerunek i autorytet - przylatuje do Polski, wszyscy się jarają, media ucieszone, prezydenci tych państw pewnie też czują powagę sytuacji. Wszyscy kreują tę wizytę jako potwierdzenie przyjaźni
- Zuler
- a4z4a4
- Nafaros
- andrewbeechwood
- noorey
- +199 innych
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.