W związku z groźbami od użytkowników (bo Mirkami nazwać ich nie można) Wykop.pl kierowanymi w moją (i moich najbliższych stronę), jak i zastraszaniem i wyzwiskami oraz nawiązaniu do tego wpisu, tego wpisu i tego i zgodnie z ankietą w ostatnim z wpisów kończymy "zabawę".
Nie jest ciężko mnie wystalkować, udzielam się na Mirko całym serduszkiem (。◕‿‿◕。), spotykam się ze świetnymi ludźmi stąd, pijemy razem piwo, gramy w planszówki, podróżujemy. Tylko kwestią czasu było spotkanie się z bardziej #!$%@?ą stroną tego serwisu - a raczej z bardziej #!$%@? ludźmi którzy oprócz "funu" i tym, że nikomu nic się nie dzieje i nie dzieje się żadna krzywda na siłę próbuję zrobić krzywdę innym osobom. ( ͡°ʖ̯͡°)
Tak, historia z Natalią skończyła się bardzo miło - nie wiem czemu tak bardzo niektórych boli to, że ktoś pożartował, pozostała część Mirko (ta bez kija w dupie która nie ma potrzeby białorycerzyć) bawiła się jednak dobrze (sądząc
Współczuję również tym którzy mi grozili, stalkowali, zastraszali mnie, czy chcieli mi coś zrobić - musicie mieć faktycznie smutne życie że pękają wam stulejki od takiego czegoś. Może lepiej usuńcie konta bo nic tu po was. Mówicie, że osoby które bawiły się tymi wpisami oraz że ja mamy smutne życie - a sami przeglądaliście mój profil na Wykopie w poszukiwaniach czegoś co mogłoby mnie pogrążyć czy ośmieszyć.
Firma wytarła moją twarza podłogę, zostałem oddelegowany do czynności, która nie wchodzi w moje kompetencje. To mnie rozsierdziło.
Dowiedziałem się, że zarabiam mniej niż magazynier, jako serwisant/logistyk. To już mnie #!$%@?ło.
Za 1,5h mam rozmowę z kierownikiem, następnie jak sądzę z dyrektorem HR, z którą miałem rozmowę. Albo wyskakują z hajsu, tzn 2,7-3k na rękę, albo pracuję do końca miesiąca i zmieniam pracę.
O #!$%@? xD ale rykłem z tego co się #!$%@?ło z przyciskiem yt grubego xDDDDD Sytuacja tak #!$%@? jak to co się dzieje na jego streamie xD #danielmagical
Ale ten tucznik to jest fałszywa gnida jednak. Niby taki murem za Jacą, serduszka dla Jacy, mama zostaw go etc. a w rzeczywistości postrzega chłopa jak jeszcze jedno "zwierzątko" na którym może trzepać kasę i potrafi w sekundę zmienić swoje nastawienie względem niego o 180 stopni. Pamiętam jak podczas imprezy na działce Gocha uczepiła się Jacka o jakąś pierdołę, rzuciła w niego czymś, on w nią odrzucił i wtedy wpadł Daniel i
Ja #!$%@? idę się powiesić... Właściciel Grubej Ryby otworzył sobie własny biznes, płaci podatki (zus 1200 zł), zatrudnia pracowników, daje pracę i pensję, a wykopki go obśmiewają, bo nie podobają Wam się jego dania. Przypomnę, że taka ryba w panierce i "stare" frytki kosztują zaledwie 20 zł, a nie 50 zł w restauracji, gdzie mielibyście 1/3 ryby, ale za to podaną w iście kozacki sposób.
Beka z ludzi, pewnie całe życie robicie na etacie i się cieszycie, że szef Wam dobrze płaci, a sami nic nie potraficie zrobić... Gość, gdyby miał słabe jedzenie lub drogo to by nie prowadził biznesu 3 lata. A co do upadłości to wiadomo, zdecydowanie na wyrost, ale nikt tego nie napisał co ja, więc podkreślam: CHCIAŁ ON POKAZAĆ JAKĄ MOC MA MAGICAL I JEGO WIDOWNIA !
@Neaopoliti: Tak mu na biznesie zalezy, ze dalej nie poprawil mapki na pyszne.pl od czego sie cala afera zaczela. Z reszta o czym my tu gadamy, to nie Gruby Daniel go zniszczyl, tylko Gruby Suseł ze swoim podejściem do klienta - vide zapraszanie na solo za negatywną ocenę. DW: @GrubRyb
Ten vlog to kopalnia beki. Styl, w jaki DM mówi po polsku sugeruje, że Lech Wałęsa będzie miał godnego następcę. ( ͡°͜ʖ͡°) Gruby zaprzeczył też swoim wszystkim pokazowym deklaracjom, szczególnie bajeczce o wielkim żalu w stosunku do Grubej Ryby.
Zastanawia mnie kiedy ludzie uznali, że zamiast mieszkać na osiedlach z przestrzenią, parkami, placami zabaw, pasażami handlowymi, przedszkolami, szkołami, tramwajami, lepiej jest mieszkać w miejscu do którego jest jedna droga dojazdowa, dwa autobusy, brak publicznej opieki zdrowotnej i dostępu do publicznej edukacji a sąsiad wychodząc na balkon może oglądać z Tobą serial.
Dawniej osiedle to było osiedle. To była cała infrastruktura od mieszkań po wiatę na przystanku i kiosk przy nim. A dziś? Dziś jak w lesie. Postawią pięć bloków na jednej działce, posieją trawę i wielkie halo n bilbordach. "Cicha, spokojna okolica", niezły zamiennik dla "nie ma tu dojazdu komunikacji miejskiej, a do chaty masz jedną zakorkowaną drogę".
@TwojStaryToKorniszon: co? ... ty chyba właśnie nie masz nic do gadania kiedy jest gigantyczny popyt i próbuje się zagospodorować każdy metr kwadratowy bo to nienaturalny popyt kształtuje formę jaką przybiera rynek? Zresztą ilu znasz urbanistów z lat 60-70-80 z nazwiska i projektów i jesteś w stanie opisać wytyczne i motywacje którymi się kierowali? Naprawdę nie ma innej odpowiedzi niż ta którą dałem, socjalizm zakładał że osiedle musi miec wszystko w
#danielmagical