Czy finasteryd jest często stosowanym lekiem przez mężczyzn jako sposób radzenia sobie z łysieniem androgenowym? Jak myślicie, jaka część mękiego społeczeństwa stosuje ten lek? Ostatnio zaczałem się nad tym zastanawiać, odkąd sam rozważam rozpoczęcie leczenia, zacząłem niemal obsesyjnie zwracać uwagę na linie włosów innych mężczyzn. Bardzo dużo jest osób z tym problemem, stadia łysienia są różne jednak grupa która ma dobrą linie włosów również jest znaczna, powiedziałbym że około 40%. Zastanawia mnie,
no i nastraszyli chłopa z tą kreatyną, że podwyższa ryzyko wypadania włosów, aż przestałem brać. Faktycznie odkąd biorę kreatyne ( 2 lata +/- ) zakola nieco się powiększyły, nie wiem na ile to koreluje z kreatyną tak naprawdę, jest niby tylko jedno badanie, ale to wciąż jakiś dowód. A Wy jakie macie podejście? Jako natural po 2 latach i tak już pogodziłem się z faktem, że nie osiągnę "przeciętnej" z perspektywy social
@onepnch: się kurna śmiejesz, ja nie mam tendencji do wypadania włosów, a jak kilka miesięcy temu po latrach wróciłem do treningu siłowego i wszedłem na kreatynę to bardzo szybko zaczęły mi lecieć, odstawiłem i jakoś nie wypadają. A trenuję dalej, białko i adaptogerny jakieś biorę i wtedy też brałem. Przypadek? Nie sądzę:) Nie to że mi się zrobiły większe zakola, bo szybko przerwałem ale po prostu mi wypadały jak nigdy
Ostatnio zaczałem się nad tym zastanawiać, odkąd sam rozważam rozpoczęcie leczenia, zacząłem niemal obsesyjnie zwracać uwagę na linie włosów innych mężczyzn. Bardzo dużo jest osób z tym problemem, stadia łysienia są różne jednak grupa która ma dobrą linie włosów również jest znaczna, powiedziałbym że około 40%. Zastanawia mnie,
Komentarz usunięty przez moderatora