Rozpaczliwa sytuacja przedsiębiorców, bardzo duże braki w wyposażeniu szpitali, wzrastające bezrobocie związane z pandemią koronawirusa i brak środków do życia, dla polskiego sejmu obecnie nie są to kluczowe problemy. Zamiast tego dostajemy obrady o karach za s--s edukację, zakazie aborcji i innych tematów, które polaryzują społeczeństwo. Jak można w takim czasie zajmować się takimi „pierdami”, zamiast szukać sposobów na walkę z kryzysem to zalewa się ludzi informacjami o wyborach prezydenckich i jeszcze
- 21
Historia z Pyrkonu, która jest całkiem worth-sharing. Podczas festiwalu wieczorkiem wyszedłem sobie na imprezkę organizowaną pomiędzy głównymi halami gdzie były wystawy. Jakaś mango laska podbiła do mnie i się mnie pyta za kogo się przebrałem( w sumie dziwne, miałem na sobie dres Adika i łańcuch na szyi, ale najwidoczniej to już wystarczy żebym był Cosplayerem XD). No to jej powiedziałem że przebrałem się za główną postać zwaną Kaz Bałagane z mangi Belmondo
- 1
W jednej z firm ubezpieczeniowych, w której pracuje mój kumpel odwaliła się niezła akcja. Ostatnio opowiedział mi, że dostali maila z zażaleniem od kobiety, która napisała skargę. Na początku opowiedziała historie, w której opisała, że urodziła martwe dziecko i w związku z tym dostała gratulacje z okazji zostania mamusią z owej firmy ubezpieczeniowej XD. Napisała w tej skardze, w skrócie że jest to hańba i chamskie postępowanie. Czasami nie warto czytać schematycznie
@nlk1: inba != imba
- 16
Strasznie tęsknię za ojcem.
Nie wiem dlaczego sprawy potoczyły się tak a nie inaczej. Był moim najlepszym przyjacielem, gdy byłem małym dzieckiem pokazał mi jak żyć.
Z tego co pamiętam, byli szczęśliwym małżeństwem z moją mamą. Ale w pewnym momencie jego biznes w Polsce zaczął upadać. Zaczął brać leki na depresję, bezsenność. Zaczął uczęszczać na siłownie, coraz mniej czasu poświęcał mi i mamie.
Był bardzo wykształconym człowiekiem, gdy miałem 12 lat w bardzo prosty sposób nauczył mnie jak obliczać całki oznaczone. No ale było z nim coraz gorzej, mama po wielu miesiącach walki i łez w końcu postanowiła od niego odejść razem ze mną. Od tamtej pory widywałem się z nim coraz rzadziej, w pewnym momencie znalazł sobie kobietę, którą przedstawił mi jako "ciocia Ewelina". Ale po jakimś czasie zdradziła go, wtedy całkowicie się załamał, stracił z nami kontakt i bodajże wyjechał do Stanów, do babci, nigdy jej nie poznałem. Wiem, że była żydówką i w stanach wiodło jej się bardzo dobrze.
Z rozpraw sądowych pamiętam mało, ale biegli stwierdzili jego "niepoczytalność". Jakby się tak zastanowić, często powtarzał, że Polacy to zwierzęta. Ale to dopiero po tym, gdy jakiś biznesman pogrążył jego plan rozprowadzania zegarków marki Rolex po Polsce. Tata miał na ich punkcie manię, dorobił się jednego, bardzo drogiego zegarka z tej właśnie firmy. Pamiętam, że mama zrobiła mu straszną awanturę, bo byli wtedy w ciężkiej sytuacji finansowej. Ale on wciąż powtarzał, że "na tym polega główna część bogactwa". Mnie to nigdy nie jarało, ale cieszyłem się jego szczęściem.
Pamiętam też, że gdy zaczął już jako-tako wyglądać dzięki siłowni, nakryłem go z mamą gdy masturbował się przed lustrem do swojego widoku. To bardzo złe wspomnienie, no ale był chory, rozumiałem to.
Nie wiem dlaczego sprawy potoczyły się tak a nie inaczej. Był moim najlepszym przyjacielem, gdy byłem małym dzieckiem pokazał mi jak żyć.
Z tego co pamiętam, byli szczęśliwym małżeństwem z moją mamą. Ale w pewnym momencie jego biznes w Polsce zaczął upadać. Zaczął brać leki na depresję, bezsenność. Zaczął uczęszczać na siłownie, coraz mniej czasu poświęcał mi i mamie.
Był bardzo wykształconym człowiekiem, gdy miałem 12 lat w bardzo prosty sposób nauczył mnie jak obliczać całki oznaczone. No ale było z nim coraz gorzej, mama po wielu miesiącach walki i łez w końcu postanowiła od niego odejść razem ze mną. Od tamtej pory widywałem się z nim coraz rzadziej, w pewnym momencie znalazł sobie kobietę, którą przedstawił mi jako "ciocia Ewelina". Ale po jakimś czasie zdradziła go, wtedy całkowicie się załamał, stracił z nami kontakt i bodajże wyjechał do Stanów, do babci, nigdy jej nie poznałem. Wiem, że była żydówką i w stanach wiodło jej się bardzo dobrze.
Z rozpraw sądowych pamiętam mało, ale biegli stwierdzili jego "niepoczytalność". Jakby się tak zastanowić, często powtarzał, że Polacy to zwierzęta. Ale to dopiero po tym, gdy jakiś biznesman pogrążył jego plan rozprowadzania zegarków marki Rolex po Polsce. Tata miał na ich punkcie manię, dorobił się jednego, bardzo drogiego zegarka z tej właśnie firmy. Pamiętam, że mama zrobiła mu straszną awanturę, bo byli wtedy w ciężkiej sytuacji finansowej. Ale on wciąż powtarzał, że "na tym polega główna część bogactwa". Mnie to nigdy nie jarało, ale cieszyłem się jego szczęściem.
Pamiętam też, że gdy zaczął już jako-tako wyglądać dzięki siłowni, nakryłem go z mamą gdy masturbował się przed lustrem do swojego widoku. To bardzo złe wspomnienie, no ale był chory, rozumiałem to.
https://tvp.info/52232072/media-do-wyboru
Wiecie no to jest już wyjątkowa bezczelność. Ja już znam te reprezentowanie narodowego znaczy partyjnego interesu i "rzetelne" przedstawianie faktów. Taka to rzetelność jak podczas słuchania transmisji z Korei Północnej, niewygodne tematy się omija, a jak ktoś wystąpi z serduszkiem WOŚP na wizji to dostaje wilczy bilecik albo się usuwa je z transmisji. Ja tylko przypominam, że jak ten brzydki reprezentujący