@Qullion: Cała nagonka na strażników miejskich wygląda trochę tak, jakby ludzie bojkotowali telemalketerów. To nie ich wina, że dzwonią, tylko takie mają "rozkazy". To samo jest ze strażą miejską. Problemem nie są zakres obowiązków i sami strażnicy, ale komendanci (którzy są z reguły starymi SBkami i komuchami i trzymają w szachu niejednego na stanowisku). Gdyby komendanci byli wykwalifikowani, inteligentni i nienastawieni na zysk, strażnicy miejscy byliby wręcz pożądani w mieście
Oprawcy ze straży miejskiej
Jakby to powiedział Ferdek: Oni są jak wrzód na zdrowym organizmie społeczeństwa. Potrafią tylko gnębić i stawiać mandaty, a jak się szykuje zadyma pod blokiem to żaden nie przyjedzie, bo się boją. Przez przypadek zaparkujesz jednym kołem na trawie? Oni już tam są i wlepiają mandat.
z- 82
- #
- #
- #
- #
- #
- #