Witam was mirki i mirkówny chciałbym sie z wami podzielić moją historią i jednocześnie ostrzec w sierpniu 2011r dokonałem zakupu Renault Laguna III kombi bose edition w kolorze szarym eclipse. Jednak w listopadzie 2012r. Skasowalem ten samochód na autostradzie A4 w okolicach Gliwic została orzeczona szkoda całkowita pokrzywione podluznice auto nadawało sie jedynie na części. Do dziś myślałem ze auto juz nie jeździ po polskich drogach, jednak byłem w bledzie. Dziś zalogowalem
Mirki, znacie grę online (gra się w przeglądarce) w której jest się kulką i pożera się inne mniejsze kulki aby stać się większym, a jednocześnie ucieka przed innymi graczami, którzy są więksi?
Grałem ostatnio i ta gra jest na jakiejś stronie, której nazwa wygląda podobnie do "aniro.ir". Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć
W obecnej Konstytucji jest zapis: Art. 96. 1. Sejm składa się z 460 posłów. 2. Wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu
Witajcie. Chciałbym Was przestrzec przed tanimi ubezpieczycielami. Wszystko jest super do czasu, kiedy nie ma się z takim kimś do czynienia w przypadku kolizji. Rok temu kończyło mi się OC za które i tak co roku płaciłem nie mniej jak 700zł. Udałem się do jednego z pośredników, którzy wybierają najtańsze OC. Zaproponowano mi coś takiego jak "PROAMA". Super, wyszło 360zł za cały rok, mówię, pomyślę i zobaczę. W domu wszedłem na ich stronę i wybrałem opcję aby konsultant zadzwonił do mnie. Odzew w ciągu godziny, wszystko super. Dzwonił do mnie jeszcze 6 razy namawiając mnie na zawarcie z nimi umowy dając mi kolejny rabat, że wyszło raptem 338zł za cały rok. Dumny iż zapłaciłem grosze jeździłem sobie. Niestety, ale w styczniu tego roku zaczął się koszmar. Wracam sobie jak zwykle do domu, zajmuję lewy pas a tu nagle Pan emeryt ni stąd wlatuje na mój pas, jak go zauważyłem to było już za późno. Zjechaliśmy na bok, setki przeprosin, próby naprawienia szkód, lecz rysy nie znikały, pocieranie szmatką nic nie dawało. Jako, że pacjent przyznawał się do winy to nie pozostało nic innego jak spisanie oświadczenia w którym to się przyznaje, co lepsze to oboje jesteśmy ubezpieczeni w tej samej firmie. Spisaliśmy oświadczenie i jeszcze tego samego dnia zgłosiłem szkodę na infolinii. Szkoda zgłoszona o 19 a już o 20 dzwoni do mnie likwidator w celu oględzin. Następnego dnia spotkaliśmy się w ulubionym miejscu mojego samochodu czyli na parkingu zadaszonym. Pan fotograf nacykał zdjęć, trochę porozmawialiśmy i w sumie współczuł mi... Zaraz Wam opowiem dlaczego, on sam o szczegółach nie chciał mówić.
@WykopowaStuleja: Miałem podobną sytuację, że ktoś nagle zmienił zdanie i nie poczuwał już się do winy, więc od tamtego momentu zawsze ale to zawsze wzywam policję nawet na głupią obcierkę jak na Twoim filmie. Wiem, że to bez sensu bo policjanci mają lepsze rzeczy do roboty niż spisywanie zeznań przy drobnej obcierce, ale dzięki temu mam dowód w sprawie podpisany przez policję i auto oddaję do ASO na naprawę a
@seeksoul: Pomyśl o renault megane 2. Nowa technologia, dużo bajerów w środku. Jest kilka wersji silnikowych szczególnie przed liftem czyli do 2006 roku których trzeba unikać jak ognia bo psują się na potęgę. Auto przez to ma zła opinie typu królowa lawet(co dotyczy laguny ale megane tez się dostało) i jest dzięki temu bardzo tanie. Za 13-14tys. dostaniesz wersje po lifcie (czyli 2006 i później) z bardzo dobrym wyposażeniem tylko
@seeksoul: po lifcie to bardzo dobre auta za którymi ciągnie się zła opinia po poprzednikach i innych wpadkach renault. Ja swoim zrobiłem juz 40 tys bez awarii a licznik przekroczyl juz 230tys. Najśmieszniejsze jest to, że znajomy który ma Passata wyśmiał mnie ze królowa lawet i więcej postoi niż pojeździ a w ciągu 7 miesięcy 2 razy odbierałem go od mechanika i zawozilem po kilku dniach po odbiór Passata z
1. Jest ekonomiczny
2. Jest w miarę bezawaryjny/tani w naprawie
3. Nie ma 20 lat lub więcej
4 drzwiowy