Ludzie, ja nie wiem, czy to już na łeb dostaję, czy ki #!$%@?. Wstaję do roboty, wszystko git. Przychodzę z roboty, wszystko git. Chwilę temu postanowiłem wyjść do sklepu po coś na kolację, wracam a tu... WSZYSTKIE światła w domu włączone. Od strychu po piwnicę... Nie, dzisiaj w ogóle nie wchodziłem do kilku pomieszczeń, a gdy wychodziłem do sklepu to bym widział, że gdzieś się światło pali... To jest ten moment, kiedy
@BQP: A może ktoś bliski/mniej bliski umarł Ci ostatnio? Proponuje zmówić jakąś dziesiątke i sprosić kółko modlitewne dla wsparcia z pobliskiego kościoła
Jak mnie #!$%@?ą Janusze na basenie. Jest kartka z prośbą, żeby się przebierać w przebieralni, ale nie. Oni muszą chodzić z gołą dupą, z wielkim brzuchem i jajami na wierzchu, bo się #!$%@? nie chce iść do przebieralni, chociaż jest wolna. Mnie to tam w sumie #!$%@?, ale nieraz małe dzieci gonią czy komuś to bardzo przeszkadza.
@Tomus_Wspanialy: ja pamiętam do teraz wizyte na basenie z dzieciństwa kiedy w szatni kobiecej zobaczyłam nagą babkę, cyce do kolan i wielki włochaty bober. Trauma na całe życie